A A+ A++

To koszmar Igi Świątek (1. WTA) – jedno zdanie wystarczyło do tego, by opisać Łotyszkę Jelenę Ostapenko (10. WTA). Do tej pory Ostapenko nie przegrała ani jednego spotkania przeciwko liderce rankingu WTA. Ostatni mecz między tymi tenisistkami odbył się we wrześniu zeszłego roku w czwartej rundzie US Open. Wówczas Ostapenko wygrała 3:6, 6:3, 6:1. Teraz do ich bezpośredniego starcia w Rzymie może dojść dopiero w finale.

Zobacz wideo Idze Świątek puściły nerwy. “Jako dziennikarze nie wiedzieliśmy co robić”

Świątek zapewniła sobie awans do czwartej rundy w turnieju WTA 1000 w Rzymie, pokonując 6:3, 6:4 Kazaszkę Juliję Putincewą (41. WTA). Wcześniej Polka wyeliminowała Amerykankę Bernardę Perę (77. WTA), wygrywając 6:0, 6:2. Ostapenko też zaczęła rywalizację w Rzymie od drugiej rundy, w której udało się pokonać 6:4, 6:2 Rosjankę Anastazję Potapową (43. WTA).

W trzeciej rundzie Ostapenko grała z Hiszpanką Sarą Sorribes Tormo (47. WTA). Ich pierwszy pojedynek odbył się w październiku 2016 r. w Linz, gdzie tenisistka z Hiszpanii wygrała 7:6 (3), 6:4.

Prawie 70 niewymuszonych błędów Ostapenko. Z 3:0 na 5:7 w drugim secie. Ale jest awans

W pierwszym secie większość gemów wygrywały zawodniczki returnujące. Ostapenko przegrała trzy gemy przy własnym serwisie, a Sorribes Tormo – cztery. Ostapenko obroniła aż cztery break pointy, a dodatkowo miała trzy podwójne błędy serwisowe. Zaskoczeniem mogła być też spora rozbieżność w skuteczności pierwszego serwisu – Sorribes Tormo miał ją na poziomie 74 proc. Łotyszka wygrała seta 6:4. W drugim secie Ostapenko szybko przełamała rywalkę, obroniła break pointa i prowadziła już 3:0.

Wtedy do głosu doszła Sorribes Tormo, która wygrała cztery kolejne gemy i miała przewagę przełamania. W jedenastym gemie Ostapenko została przełamana i przegrała seta 5:7. W trzecim secie Ostapenko była przełamana raz, ale sama zdołała to zrobić trzykrotnie. W czwartym gemie Ostapenko miała aż siedem break pointów, a w tym gemie łącznie rozegrano 22 punkty. Ostatecznie Łotyszka wykorzystała drugą piłkę meczową i wygrała seta 6:1.

Cały mecz skończył się wygraną Ostapenko 6:4, 5:7, 6:1. Oficjalny profil WTA wyliczył, że Ostapenko zagrała w tym meczu 72 winnery przy sześciu kończących uderzeniach ze strony przeciwniczki. A jak było w przypadku niewymuszonych błędów? Sorribes Tormo miała ich 10. Ostapenko? Aż 69! “Ten pojedynek jest absolutnie kultowy” – pisał profil “The Tennis Letter” na portalu X. Jednocześnie Ostapenko ma bilans 23-9 w 2024 r.

Ostapenko zagra o ćwierćfinał turnieju WTA 1000 w Rzymie z Rebekką Sramkovą (120. WTA) ze Słowacji.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJan Czuwara w kadrze. Polska z awansem!
Następny artykuł[MUZYKA] Smesz: Dodaj do Archiwum