A A+ A++
Uważaj na takie banknoty. Sprzedawca może ich nie przyjąć

Uważaj na takie banknoty. Sprzedawca może ich nie przyjąć

W konkretnym przypadku sprzedawca może nie przyjąć banknotu

W konkretnym przypadku sprzedawca może nie przyjąć banknotu

Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Pawel Kacperek

JBR

11.05.2024 12:49, aktualizacja: 11.05.2024 13:12

Mimo coraz nowocześniejszych metod płatności, wiele osób wciąż chętnie płaci gotówką. Okazuje się jednak, że sprzedawca może nie przyjąć banknotu, który mu wręczamy. W jakiej sytuacji może tak zrobić i co dalej? Odpowiedź znajduje się w ustawie.

W ostatnich latach mocno rozwinął się system bezgotówkowych płatności. W sklepach można zaobserwować, że ludzie chętnie korzystają nie tylko z kart płatniczych, ale i aplikacji bankowych. Dodatkowo wiele rzeczy kupuje się przez internet, a klasyczne przelewy zastąpiły szybkie bliki.

Wciąż jednak z płatności gotówkowych korzysta wiele osób. Niestety zdarza się, że sprzedawca nie ma wydać i prosi jednak o zmianę sposobu zapłaty. W pewnych okolicznościach może też odmówić przyjęcia banknotu.

Zobacz także: Masz taki banknot? Może być wart fortunę

Takich banknotów mogą nie przyjąć w sklepie

O ile monety są bardziej wytrzymałe, tak banknoty zdecydowanie szybciej ulegają zniszczeniu. Nic dziwnego, przechodzą zwykle przez setki tysięcy rąk, jedni noszą je w portfelach, inni w torebkach, a jeszcze inni w kieszeniach spodni lub kurtki, co wpływa na ich wygląd i stan.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gdy banknot jest mocno zniszczony, sprzedawca może odmówić jego przyjęcia. Podobnie klient, gdy kasjer chce mu wydać wyjątkowo zdewastowany nominał. Możliwość wynika bezpośrednio z ustawy o Narodowym Banku Polskim.

“Znaki pieniężne, nieodpowiadające wskutek zużycia lub uszkodzenia warunkom ustalonym przez Prezesa NBP, przestają być prawnym środkiem płatniczym na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej i podlegają wymianie” – czytamy w art. 34.

Zobacz także: W latach 90. były nic niewarte. Dziś można dostać za nie krocie

Co zrobić ze zniszczonym banknotem?

Jeśli jednak wejdziemy w posiadanie zużytego i zniszczonego banknotu, nic straconego. Jak czytamy na stronie Narodowego Banku Polskiego – jeśli nie ma wątpliwości, że banknot jest autentyczny, można go wymienić na taki, który nadaje się do użytku w kasie dowolnego, działającego w Polsce banku.

Bank przyjmie więc zarówno zniszczone monety, jak i postrzępione, naddarte, przerwane podklejone lub nadmiernie zabrudzone czy odbarwione banknoty i wymieni je na nowe. Co ważne jednak – NBP dokładnie określa też, kiedy przysługuje zwrot pełnej wartości przekazywanego, uszkodzonego nominału, a kiedy musimy się liczyć z mniejszym zwrotem.

“Banknot, który zachował od 45 do 75 proc. pierwotnej powierzchni w jednym fragmencie, zostanie wymieniony za połowę jego wartości nominalnej. Banknot, który zachował ponad 75 proc. pierwotnej powierzchni w jednym fragmencie, a także banknot przerwany na nie więcej niż dziewięć części stanowiący w całości 100 proc. powierzchni banknotu, bank wymieni za jego pełną wartość nominalną” – czytamy na stronie NBP.

Zobacz także:

Dostaniesz nawet 26 tys. zł. Dokument zalega w wielu domach
Dostaniesz nawet 26 tys. zł. Dokument zalega w wielu domach
© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: [email protected]

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejni ochotnicy stawili się w 1.Podlaskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. Teraz czeka ich szkolenie
Następny artykułŚwiętowali Dzień Dumy z Munduru. Terytorialsi odwiedzili dom dziecka