W piątek przed godz. 15:00 Tomasz Siemoniak opublikował na platformie X komunikat po posiedzeniu Kolegium ds. Służb Specjalnych. Poinformował w nim, że kolegium zapoznało się z informacjami szefów służb specjalnych na temat aktualnych ustaleń dotyczących okoliczności ucieczki byłego sędziego Tomasza Szmydta na Białoruś i jego współpracy z obcym wywiadem.
“Trwają intensywne czynności śledcze polegające na przesłuchaniach, przeszukaniach i zabezpieczaniu materiału dowodowego” – napisał w komunikacie.
Minister koordynator służb specjalnych przekazał ponadto, że Kolegium ds. Służb Specjalnych “przyjęło do wiadomości założenia nowelizacji ustawy o Państwowej Komisji do sprawa badania wpływów rosyjskich, których intencją jest wyeliminowanie niekonstytucyjnych zapisów i szybkie powołanie komisji pod nadzorem ministra sprawiedliwości”. Dodał, że “planowane jest przyjęcie projektu przez Radę Ministrów 21 maja br. i skierowanie na najbliższe posiedzenie Sejmu”.
Siemoniak dodał, że kolegium wysłuchało informacji o skierowaniu przez ministra koordynatora służb specjalnych próśb do I prezes Sądu Najwyższego, prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego i prokuratora generalnego o podjęcie współpracy nad nowymi regulacjami w zakresie ochrony informacji niejawnych w wymiarze sprawiedliwości.
“Kolegium zapoznało się z raportem komendanta głównego straży granicznej na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej oraz najbliższymi planowanymi działaniami służb państwowych w tym zakresie” – poinformował.
Wcześniej w piątek premier Donald Tusk poinformował, że jest już przygotowany projekt ustawy w sprawie powołania komisji do badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce.
Nowe przepisy opracował minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak. Zgodnie z propozycją ma powstać “konstytucyjna i skuteczna” komisja, która będzie badała wpływy rosyjskie i białoruskie w Polsce.
W czwartek szef polskiego rządu z mównicy sejmowej zapowiadał, że komisja ds. rosyjskich wpływów zostanie znów powołana, “już w zgodzie z konstytucją”, i “zbada bardzo dokładnie wpływy rosyjskie, białoruskie na rządy Zjednoczonej Prawicy”. One nie podlegają dyskusji – powiedział.
Do sprawy powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich odniósł się na platformie X szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera.
“Prezydent od dawna stoi na stanowisku, że kwestia zagrożenia rosyjskimi wpływami powinna zostać zbadana i obejmować okres nawet dwóch dekad. Co więcej, taka komisja powinna powstać od razu po wybuchu wojny na Ukrainie tak jak miało to miejsce także w innych krajach; dziś wszelkie działania są wręcz spóźnione. Prezydent podnosił to kilkukrotnie” – napisał.
“Dobrze, że obecny rząd zaczyna podzielać to stanowisko. Prezydent deklaruje, jak i oczekuje współpracy w tej sprawie. Do konkretnych propozycji Prezydent odniesie się po ich przedstawieniu” – zapowiedział szef BBN, dodając, że prezydentowi “na pewno zależy, aby działania nie miały charakteru politycznego”.
“Temu służyła prezydencka nowelizacja ustawy przyjętej przez poprzedni parlament. Prezydent oczekuje udziału ekspertów i rzetelnych wniosków dotyczących wzmacniania państwa. Nie politycznej gry” – podkreślił we wpisie.
Komisja ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 powstała z inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości.
30 sierpnia 2023 r. Sejm wybrał jej członków, a 29 listopada – już w nowej kadencji – zaprezentowała ona “raport cząstkowy” i przedstawiła rekomendacje, by Donaldowi Tuskowi, Jackowi Cichockiemu, Bogdanowi Klichowi, Tomaszowi Siemoniakowi i Bartłomiejowi Sienkiewiczowi nie były powierzane stanowiska publiczne odpowiadające za bezpieczeństwo państwa w związku z uznaniem w latach 2010-2014 r. rosyjskiej FSB za służbę partnerską.
Tego samego dnia Sejm odwołał członków komisji.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS