Mole odzieżowe to utrapienie i plaga. Najgorsze, że często nawet nie zdajemy sobie sprawy z ich obecności, dopóki nie zobaczymy efektów – zniszczonych ubrań. Możemy się ich jednak łatwo pozbyć dzięki bajecznie prostemu trikowi.

Mole odzieżowe to namolne szkodniki, które żerują w szafach i garderobach, powodując dotkliwe straty. W przeciwieństwie do innych owadów wkradających się do domów, nie zjadają żywności, lecz skupiają się na tkaninach naturalnych, takich jak wełna, jedwab, bawełna czy len. Najczęściej znajdujemy ślady ich działalności na ubraniach, dywanach czy pościeli.

Próby pozbycia się moli ubraniowych mogą być męczące, bo uparte szkodniki mają tendencję do powracania w miejsce żeru. Poza tym wystarczy, że nie usuniemy od razu wszystkich osobników, pomijając drobne larwy, a cała zabawa zacznie się na nowo. Szczęśliwie istnieje kilka skutecznych sposobów, które pomogą zlikwidować kolonię oraz zapobiec ponownemu pojawieniu się moli. Stosujmy przede wszystkim naturalne środki odstraszające owady, takie jak suszona lawenda, cedr, szałwia czy goździki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Specjalistyczne środki na mole bez problemu znajdziemy w sklepach, ale jeśli nie chcemy wydawać na nie pieniędzy, możemy też z powodzeniem wykonać je w domu. Wystarczy do tego folia aluminiowa oraz suszone zioła: lawenda i mięta.

Folię aluminiową dzielimy na mniejsze, kwadratowe kawałki (spokojnie wystarczy 10×10 cm). Wytnijmy ich przynajmniej dziesięć. Następnie na każdy z nich wysypujemy 1 łyżeczkę lawendy i 1 łyżeczkę suszonej mięty. Zioła możemy kupić w sklepie, ale też nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je uprawiać, np. na balkonie czy parapecie. Bardzo przydają się w domu.

Kwadraciki z lawendą i miętą ostrożnie składamy tak, by nic się nie wysypało (warto zwrócić uwagę i zabezpieczyć brzegi), a następnie za pomocą wykałaczki wykonujemy 10 małych otworów, żeby zapach mógł się z nich powoli wydobywać. Gotowe kwadraciki rozkładamy wszędzie tam, gdzie grasują mole, czyli w szafach i szufladach.

Cudownym składnikiem zawartym w domowym preparacie jest lawenda, której zapachu nie znoszą mole. Niepozorna roślina sprawi, że natychmiast stracą ochotę na wizyty w naszych szafach. Jeśli jednak zauważymy je w domu, zawsze i bezwzględnie musimy zrobić generalne porządki – przejrzeć ubrania i wysprzątać szafy.

Najlepiej przy okazji starannie wymyć wnętrze wodą z octem i dodatkiem olejku lawendowego. A gdy wszystko będzie już cudownie czyste i wolne od niechcianych owadów, rozłóżmy nasze magiczne, pięknie pachnące domowe “kulki” na mole w każdym zakamarku, aby uniknąć problemów na przyszłość. To naprawdę działa!

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!