A A+ A++
Przeszła ablację. “Miałam się zgodzić na zgon i przekłucie serca”

Przeszła ablację. “Miałam się zgodzić na zgon i przekłucie serca”

Dominika Ostałowska ma za sobą trudny czas, związany z problemami ze zdrowiem

Dominika Ostałowska ma za sobą trudny czas, związany z problemami ze zdrowiem

Źródło zdjęć: © AKPA

ALLE

09.05.2024 16:07

Dominika Ostałowska ma za sobą trudny czas, związany z problemami ze zdrowiem. Ze względu na zaburzenia rytmu serca, 16 lat temu musiała poddać się ablacji. – Miałam się zgodzić na zgon i przekłucie serca – ujawniła aktorka.

Dominika Ostałowska jest najlepiej znana widzom z roli Marty w serialu “M jak miłość”. Aktorka pojawia się w nim już od 2000 roku. W międzyczasie zmagała się jednak z poważnymi problemami zdrowotnymi, które były związane z jej sercem. 16 lat temu musiała przejść ablację – zabieg kardiologiczny, który leczy z zaburzeń rytmu serca.

Dominika Ostałowska miała problemy z sercem

Dominika Ostałowska była gościnią “Dzień Dobry TVN”, w którym opowiedziała o problemach z sercem. Te pojawiły się już wiele lat temu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaczęło się od szybkiego bicia serca. Bardzo wcześnie, bo gdy miałam 20 lat. Pamiętam, że ciągle ktoś mi mówił, że pewnie brakuje mi cukru – oznajmiła.

– Czułam, że ten rytm jest bardzo nierówny, czasem było to widać nawet na ubraniu, że to serce dziwnie bije. Im dalej w las, tym bardziej nawarstwiały się jakieś objawy typu osłabienie, rodzaj zimnego potu i niemożność wykonywania różnych rzecz. Nawet dochodziło do tego, że chodząc po jakiejś galerii, wchodziłam do przebieralni i starałam się uspokoić i robić ćwiczenia, które miały mi w tym pomagać – ujawniła Dominika Ostałowska.

Zobacz także:

Tak zmieniła się Dominika Ostałowska. Internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół
Tak zmieniła się Dominika Ostałowska. Internauci zwrócili uwagę na jeden szczegół

Aktorka “M jak miłość” przeszła ablację

U Dominiki Ostałowskiej stwierdzono zaburzenia rytmu serca. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia, aktorka musiała przejść ablację. Podczas zabiegu była przytomna.

– To jest dosyć interesujące przeżycie, że jest się przytomnym i wszystko się widzi. Przeżyłam to w mniejszym stresie, bo zostałam wzięta na zabieg z zaskoczenia. Przyjechałam na konsultacje, a okazało się, że zaraz będzie zabieg, więc nie miałam czasu się zastanawiać – opowiedziała.

– Rozśmieszyło mnie to, że dostałam do podpisania kartkę, na której było, że w razie czego mam się zgodzić na zgon i przekłucie serca, ale panowie zaraz mnie uspokoili, że to się nigdy jeszcze nie zdarzyło, to tylko rutynowy obowiązek podpisania czegoś takiego – zdradziła w “Dzień Dobry TVN”.

Po zabiegu, jej objawy praktycznie od razu zniknęły.

– Nie wierzyłam, że jest możliwe to, żeby to się zmieniło tak szybko. Następny dzień po ablacji w klinice z każdym ruchem sprawdzałam, czy to się nie włączy. Cały dzień czekałam aż to przyjdzie, a nie przyszło – przyznała Ostałowska.

Zobacz także:

Grał Łukasza w "M jak miłość". W katolickiej szkole przeżył piekło
Grał Łukasza w “M jak miłość”. W katolickiej szkole przeżył piekło
© Materiały WP

Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie popełnij tego błędu we włoskiej restauracji. Możesz stać się pośmiewiskiem
Następny artykułStormy Daniels ze szczegółami opowiadała o Trumpie. Aż zirytowała sędziego