Nenad Bjelica w latach 2016-2018 prowadził Lecha Poznań. Później pracował w Dynamie Zagrzeb, NK Osijek i Trabzonsporze. W listopadzie zeszłego roku przejął Union Berlin. I dobrze rozpoczął pracę w tym klubie. Poprawił wyniki drużyny, która dzięki temu wydostała się ze strefy spadkowej. Później było jednak dużo gorzej.
Nenad Bjelica zwolniony z Unionu. Chorwat może nie być stratny
W ostatnich 10 meczach Union wygrał tylko raz i sytuacja klubu znów bardzo się skomplikowała. Działacze nie chcieli ryzykować i zdecydowali się zwolnić byłego trenera Lecha. Istnieje jednak możliwość, że Chorwat źle na tym nie wyjdzie. Jak przekazał Tomasz Urban, Union może pożałować rozstania z Bjelicą.
“Rozstanie z Nenadem Bjelicą może Union sporo kosztować, bo jeśli uda się berlińczykom utrzymać w lidze, kontrakt Chorwata przedłuży się automatycznie do 2026. A nowym trenerem w przypadku utrzymania może zostać Bo Svensson” – napisał na Twitterze. Tymczasowym trenerem klubu, który ma poprowadzić zespół do końca sezonu, został Marco Grote. Ma być on wspierany przez asystenta Sebastiana Boeniga oraz asystentkę Marie-Louise Etę.
Bjelica na początku kwietnia był obecny na meczu ekstraklasy Lecha Poznań z Pogonią Szczecin i jeszcze do niedawna można było zakładać jego powrót do Poznania, ponieważ z klubem pożegna się Mariusz Rumak. W środę portal Meczyki.pl podał jednak, że zespół ten przejmie Niels Frederiksen.
Union Berlin po 32 kolejkach zajmuje 15. miejsce w tabeli. Nad 16. FSV Mainz, które aktualnie grałoby w barażach o utrzymanie w Bundeslidze, ma tylko punkt przewagi. W ostatnich dwóch kolejkach byli już podopieczni Bjelicy zmierzą się z FC Koeln (11 maja) i SC Freiburg (18 maja).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS