We wtorek oficjalnie wystartował 68. Konkurs Piosenki Eurowizji. W związku z ubiegłoroczną wygraną Loreen tym razem muzyczne widowisko zawitało do szwedzkiego Malmö. 7 maja tuż po godzinie 21 rozpoczął się pierwszy półfinał, podczas którego fani konkursu mogli podziwiać reprezentantów 15 krajów walczących o awans do sobotniego finału. Tego wieczora eurowizyjna publiczność zobaczyła również występy przedstawicieli Szwecji, Wielkiej Brytanii i Niemiec, którzy od początku mieli zagwarantowany występ w finale.
Wtorkowy wieczór był szczególny dla polskich fanów Eurowizji – właśnie wtedy na konkursowej scenie stanęła Luna. Polka i jej utwór “The Tower” zebrali wiele pochwał od internautów. Niestety ostatecznie wokalistce nie udało się awansować do sobotniego finału.
Zobacz: Eurowizja 2024. Wielki finał bez Polski. Wiemy, kto wystąpi na scenie w sobotę
Eurowizja 2024. Eleni Foureira wystąpiła na scenie w Malmö
Eurowizja niewątpliwie jest wielkim muzycznym widowiskiem. Organizatorzy kolejnych konkursów co roku dokładają wszelkich starań, by widzom nie brakowało atrakcji. Na eurowizyjnej scenie nierzadko pojawiają się więc artyści, którzy brali udział w poprzednich edycjach muzycznej imprezy. Nie inaczej było również podczas wtorkowego półfinału w Malmö.
Organizatorzy tegorocznej Eurowizji postawili na mocne i energetyczne otwarcie. Na początku półfinałowego koncertu wystąpiła bowiem jedna z największych gwiazd 63. edycji konkursu i jedna z niekwestionowanych ulubienic widzów, Eleni Foureira.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eleni reprezentowała Cypr w 2018 roku, gdy Konkurs Piosenki Eurowizji odbywał się w Lizbonie. Wokalistka walczyła o wygraną z żywiołowym utworem “Fuego” i z miejsca podbiła serca publiczności. Widzów ujęła wówczas nie tylko wpadająca w ucho piosenka Foureiry, lecz również jej wrodzona charyzma oraz towarzysząca jej występowi ognista choreografia.
Choć Eleni była jedną z faworytek publiczności i bukmacherów, ostatecznie nie zwyciężyła konkursu w 2018 roku. Wówczas po wygraną sięgnęła Netta, reprezentująca Izrael z oryginalnym utworem “Toy”. Mimo wszystko przedstawicielka Cypru zapisała się w pamięci fanów Eurowizji, a jej występ do dziś uważany jest za jeden z najbardziej ikonicznych w historii konkursu.
Podczas wtorkowego półfinału w Malmö Eleni pokazała, że po latach na eurowizyjnej scenie wciąż czuje się jak ryba w wodzie. Radosne okrzyki publiczności, które można było usłyszeć, gdy pojawiła się na scenie, udowodniły zaś, że Foureira wciąż jest bliska sercom miłośników Eurowizji. Wokalistka na scenie wystąpiła w złocistym, dwuczęściowym kostiumie, odsłaniając tym samym nienaganną sylwetkę. Jak można się było spodziewać, zaprezentowała także żywiołową choreografię, która, sądząc po okrzykach, wyraźnie zachwyciła publikę.
Kiedy zdobywasz drugie miejsce, ale wciąż cię zapraszają sześć lat po twoim zgłoszeniu; Co za przepiękna kobieta. Mój Boże!; Legendarna, Po dziś dzień nie mogę zrozumieć, jak pokonały ją kurczaki [nawiązanie do utworu Netty – przyp. red.]; To, że ona nie wygrała, to największe przestępstwo tego wieku; Jej występ jest bardziej ikoniczny niż faktycznego zwycięzcy; Królowa wróciła; Prawdziwa zwyciężczyni Eurowizji 2018 – pisali fani pod nagraniem występu na instagramowym profilu Eurowizji.
Zobaczcie, jak dziś wygląda Eleni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS