Swoją przygodę z mocnymi używkami Alec Baldwin zakończył w połowie lat 80., jeszcze przed debiutem kinowym i rolami w “Soku z żuka”, “Pracującej dziewczynie” i “Polowaniu na Czerwony Październik”. Problem z narkotykami zaczął się u niego zaraz po przeprowadzce z Los Angeles do Nowego Jorku, gdzie rozpoczynał karierę telewizyjną.
– Przez dwa lata nie schodziłem z “białej ścieżki”. Myślę, że wciągnąłem wężyk kokainy jak stąd do Saturna. […] Potem jeszcze zrobiłem rundę po jego pierścieniu i dopiero wróciłem po ścieżce do domu. W tamtych czasach kokaina była jak kawa. Wszyscy brali ją przez cały dzień – wspominał aktor w podcaście” Our Way”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z narkotyków w alkoholu
Alec Baldwin rzucił narkotyki po przedawkowaniu.
“Nie miałem pojęcia, co się dzieje. W klatce piersiowej poczułem nagła tąpnięcie, a potem straciłem przytomność” – relacjonował w autobiografii “Nevertheless”.
Aktor został odratowany, rzucił kokainę, ale tę pustkę próbował zapełnić alkoholem. Ostatecznie wyszedł z nałogów po kilkunastu miesiącach, niedługo przed 27. urodzinami.
– Miałem dużo szczęścia, bo niewielu ludzi trzeźwieje, gdy są młodzi. […] To był trudny czas. To było naprawdę bardzo bolesne – wyznał w “Good Morning America”.
“Tęsknię za piciem”
Po 39 latach Alec Baldwin ciągle mierzy się z wewnętrznymi pokusami.
– Nie tęsknię za narkotykami, ale tęsknię za piciem. Lubiłem pić – stwierdził w podcaście.
10 lipca br. rozpocznie się proces, w którym aktor będzie oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci operatorki Halyny Hutchins na planie filmu “Rust”.
W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” rozkładamy na czynniki pierwsze fenomen “Reniferka”, przyglądamy się skandalom z drugiej odsłony “Konfliktu” i zachwycamy się zaskakującą fabułą “Sympatyka”. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS