Jest promil ludzi, którzy dzięki szarlatańskim sposobom chudną i nie wracają do dawnej wagi. Pytanie tylko, kiedy organizm wystawi im za to rachunek – mówi psychoterapeutka Katarzyna Kucewicz. Właśnie wyszła jej książka “Waga z głowy”.
Newsweek: Dlaczego nie lubi pani słowa “odchudzanie”?
Katarzyna Kucewicz: Bo jest zaczerpnięte z kultury diety, kojarzy się z opresją i stygmatyzacją. Wolę fachowe nazewnictwo i dlatego mówię o redukcji lub leczeniu choroby otyłościowej. Otyłość pierwszego, drugiego i trzeciego stopnia jest chorobą, a próby zredukowania nadmiernej masy ciała to po prostu leczenie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS