A A+ A++

Wyścig sprinterski na dystansie 100 kilometrów w Miami po piątkowych kwalifikacjach zapowiadał się wyjątkowo ciekawie.

Pogoda na Florydzie dopisywała kibicom, ale niekoniecznie kierowcom. W okolicy toru było słonecznie i wyjątkowo ciepło. Temperatura powietrza wynosił 29 sropni, a nawierzchnia toru rozgrzana była do 45 stopni Celsjusza.

Wysokie temperatury, mocne podmuchy wiatru i niska przyczepność nawierzchni przysporzyły sporo problemów wszystkim kierowcom już w piątek. Z tego powodu dzisiejszy sprint zapowiadał się wyjątkowo interesująco.

Jeszcze zanim kierowcy ustawali się na polach startowych na pit lane doszło do niecodziennej sytuacji. Esteban Ocon został wypuszczony przed nadjeżdżającego powoli Charlesa Leclerca. Monakijczyk wykonał manewr omijający, ale i tak najechał na przednie skrzydło Francuza swoim tylnym kołem.

Sędziowie bardzo sprawnie, jeszcze przed startem sprintu poinformowali, że zawodnik Alpine za kolizję otrzyma karę 10 sekund.

Oprócz Francuza karne przesunięcia na polach startowych musieli odsłużyć Valtteri Bottas oraz Alex Albon. Fin wczoraj otrzymał karę przesunięcia o trzy pola za blokowanie w kwalifikacjach Oscara Pistriego, a zespół Taja przed sprintem złamał przepisy parku zamkniętego i ten musiał rozpoczynać wyścig z alei serwisowej. W jego przypadku strata nie była jednak duża, gdyż podczas czasówki był ostatni.

Max Verstappen nie miał problemu, aby obronić pozycję po zgaszeniu pięciu czerwonych świateł. Tego samego nie można powiedzieć o jego zespołowym koledze, który start przegrał z Danielem Ricciardo.

Jeszcze gorzej sprawy potoczyły się na pograniczu czołowej dziesiątki. W całość zaangażowani byli obaj kierowcy Astona Martina oraz Lewis Hamilton i Lando Norris. Ten ostatni wycofał się na miejscu zdarzenia. W pierwszym zakręcie doszło bowiem do ściśnięcia Fernando Alonso między szalejącym po wewnętrznej Lewisem Hamiltonem, a Lancem Strollem. Efektem ubocznym była kolizja Strolla z Norrisem.

Kanadyjczyk, podobnie jak Norris zmuszony został do wycofania się z wyścigu. Sędziwie szybko ogłosili iż nie będą zajmować się oceną tego incydentu. Chwilę później ogłosili jednak, że pod lupę wezmą zachowanie Lando Norrisa, który bez zezwolenia przeszedł przez tor.

Po oczyszczeniu toru, rywalizacja została wznowiona po trzecim okrążeniu, a Sergio Perez już na piątym kółku powrócił na swoje trzecie miejsce i zaczął gonić Verstappena i Leclerca.

Jadący za kierowcą Visa RB Carlos Sainz mimo iż robił co w jego mocy na kolejnych kółkach nie zdołał poradzić sobie z wyprzedzeniem Ricciardo i ostatecznie na metę wjechał za jego tylnym skrzydłem na piątej pozycji.

Gdy Sainz bezradnie jechał za Ricciardo, za jego plecami toczyła się wyjątkowo zacięta wlaka między Hamiltonem i Magnussnem. Zawodnik Haasa mało sportowo jednak bronił swojej pozycji otrzymując niejedną karę od sędziów za opuszczanie toru i zyskiwanie przewagi, a po drodze również biało-czarną flagę. Lewis Hamilton nie odpuszczał i po którejś z rzędu próbie wyprzedzenia Duńczyka, który za punkt honoru postawił sobie nie przepuszczenie 7-krotnego mistrza świata, stracił pozycję na rzecz Yukiego Tsunody.

Japończyk jako jeden z dwóch kierowców zdecydował się na start na miękkiej oponie. Drugim był Logan Sargeant z Williamsa. Zamieszanie na starcie i neutralizacja toru zagrały na ich korzyść. Obaj mocno awansowali w stawce. Zawodnik Visa RB na metę wjechał 9., a Sargeant 12. Obaj jednak skorzystali na karze nałożonej na Lewisa Hamiltona za przekroczenie prędkości w alei serwisowej i Japończyk zdobył w ten sposób punkt.

Kevin Mangnussen na dystansie zaledwie 19 okrążeń zebrał od sędziów trzy kary i nie wykluczone, że wkrótce czekają go kolejne problemy, gdyż jego dzisiejsza jazda nie przystoi do standardów jakie powinni prezentować kierowcy królowej sportów motorowych. Duńczyk po rozliczeniu wszystkich kar sklasyfikowany został na ostatniej pozycji z przeszło minutową stratą do zwycięzcy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGigantyczny pożar w Walencji: Śledczy ustalili przyczyny
Następny artykułГітанас Наўседа не будзе накладаць вета на закон аб санкцыях супраць беларусаў і расейцаў