A A+ A++
fot. widzew.com
Pabianiczanin w barwach Widzewa Łódź rozegrał w Uniejowie grę kontrolną przeciwko GKS-owi Jastrzębie. Łodzianie nie zanotowali najlepszego występu, ale Przemysław w ostatnich minutach uratował RTS przed porażką.

Wychowanek Włókniarza Pabianice na murawie pojawił się w 45. minucie spotkania. Na tablicy widniał wtedy rezultat 0:0, ale w 80. minucie meczu padł gol na 0:1 dla GKS-u. Autorem tego samobójczego trafienia okazał się Daniel Tanżyna, który zanotował nieszczęśliwą interwencję przy rzucie rożnym.

Wydawało się już, że gracze Widzewa zostaną tego dnia pokonani. W 89. minucie spotkania sprawy w swoje ręce wzięli jednak Marcin Kaczmarek oraz Przemysław Kita. Ten pierwszy posłał świetne dośrodkowanie z prawego sektora boiska, a tam dopadł do niego dobrze ustawiony Kita. Pabianiczanin zwiódł kompletnie pilnującego go obrońcę i z bliskiej odległości lewą nogą pokonał bezradnego golkipera GKS-u.

Trafienie pabianiczanina można zobaczyć w skrócie meczu od 4:58.

Ostatecznie sparing zakończył się wynikiem 1:1. Przemysław zdobył za to już trzecie trafienie w trakcie zimowych przygotowań i powinien znaleźć on uznanie w oczach trenera Marcina Kaczmarka. Oby zaowocowało to licznymi występami w rundzie wiosennej II. ligi.

Facebook

Twitter

Pinterest

WhatsApp

Poprzedni artykułKino plenerowe: 30 tytułów do wyboru i co najmniej 300 leżaków
Następny artykułSzukasz pracownika? Dodaj ogłoszenie na EPAinfo
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł"Sen księżniczki" już w tą niedzielę w Raciborskim Centrum Kultury
Następny artykułJaponia. Polacy są na pokładzie wycieczkowca, na którym wykryto koronawirusa. Nie mogą zejść na ląd