Nikt z władz w 2021 r. nie mówił, co mamy robić. Potem też nas zostawiono samych sobie, bez żadnych informacji, co się dzieje. Nawet za zniszczone łąki dotąd nikt nie zapłacił – opowiadają mieszkańcy Usnarza Górnego.
Od sierpnia do października 2021 roku oczy niemal całego świata zwrócone były na Usnarz Górny, podlaską wieś na granicy polsko – białoruską (w gminie Szudziałowo powiatu sokólskiego). Pod lufami polskich i białoruskich pograniczników, pod gołym niebem koczowało tu wtedy 32 Afgańczyków i Afganek.
Teraz dziennikarze nie zajeżdżają
Było tak szczególnie do czasu kiedy w polsko – białoruskiej strefie przygranicznej wprowadzono stan wyjątkowy – 2 września 2021 r. Obowiązywał aż do lipca następnego roku w 183 przygranicznych miejscowościach, w tym właśnie w Usnarzu. Wjazd tu został zabroniony także dziennikarzom. Jak pisała w w tamtym czasie w „Wyborczej” Joanna Klimowicz „Usnarz to symbol opresji i nieludzkiego traktowania, jakiemu poddana była grupa uchodźczyń i uchodźców z Afganistanu – w tym 15 – letnia dziewczynka”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS