W miniona sobotę zawodniczki ROKiS Radzymin Marcovia Marki rozgrywały spotkanie 17 kolejki rozgrywek pierwszej ligi piłki ręcznej kobiet. Mecz ten nie był łatwy z kilku powodów.
Wszyscy doskonale wiemy, ze drużyna ma już zapewnione pierwsze miejsce na koniec rozgrywek i trzeba jeszcze wykrzesać z siebie maksimum siły, mimo ogromnego zmęczenia trwającym sezonem. Drugi powód to będąca gdzieś z tyłu głowy obawa przed złapaniem niepotrzebnej kontuzji przed czekającym zespół Turniejem Mistrzyń o awans do Ligi Centralnej. A trzecim powodem było to, iż mierzyły się z młodą, aczkolwiek bardzo ambitną drużyną z Warszawy, która tydzień temu urwała punkty na własnym parkiecie wiceliderowi tabeli.
– Od początku podeszliśmy do tego spotkania maksymalnie skoncentrowani. Dobra gra w obronie spowodowała, iż przez pierwsze 15 minut straciliśmy tylko trzy bramki. W ślad za nią nie szła jednak skuteczność i na przerwę schodziliśmy przy wyniku 15:12 dla nas. Druga połowa przebiegała według identycznego scenariusza. Bardzo ciężko tego dnia zdobywało nam się bramki, aczkolwiek ostatecznie wygrywamy różnicą 6 bramek – podsumował mecz trener Michał Getka.
Najważniejsze iż zwycięstwo nie zostało okupione jakimiś większymi urazami. Teraz w spokoju zespół przygotowuje się do ostatniego spotkania sezonu zasadniczego, które odbędzie się w środę 8 Maja w Radzyminie.
Już teraz wszystkich serdecznie zapraszamy!
UKS VARSOVIA WARSZAWA – ROKIS RADZYMIN MARCOVIA MARKI 23-29 (12-15)
Michał Getka/TS
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS