Zastępcy ustępującego prezydenta miasta, Piotrowi Zadrożnemu, po podaniu wstępnych wyników wyborów na prezydenta Legionowa, puściły nerwy. Napisał on wiadomość, w której oznajmił wszem i wobec, że „wygrał hejt, manipulacja i internetowe trole”. Tym samym, można uznać, że uważa on większość Legionowian, którzy wzięli udział w wyborze prezydenta miasta, za hejterów i troli. Wybrali bowiem kogo innego.
Ale nie ma się co dziwić, ta władza przyzwyczaiła już nas do takich i podobnych zachowań. W ostatnich dnia kilkukrotnie słyszałem od różnych osób, jak były traktowane przez ustępującego prezydenta miasta i jego pomagierów. Byli ludzie, którzy przez długie miesiące nie mogli się dostać „na widzenie” z prezydentem. Chociaż teoretycznie to prezydent powinien być dla ludzi, a nie odwrotnie.
Była też starsza pani, która potrzebowała pomocy, po tym kiedy samochód rozbił ścianę i wjechał jej do domu. Właśnie zaczynała się zima, poszkodowana nie mogła się doprosić pomocy o władz miasta. Pomagali za to sąsiedzi i obcy ludzie. Wreszcie prezydent zdobył się na gest i wysłał pani ciasteczko przez posłańca. Oczywiście z dedykacją, że to specjalnie od niego. Zresztą wszyscy mieszkańcy przez całe lata otrzymywali wyborcze reklamy z wizerunkiem prezydenta, ukryte pod pozorem zmiany harmonogramu odbioru śmieci, albo nowego rozkładu jazdy autobusów.
Trzeba też wspomnieć ataki na wszelkich oponentów władzy, w których specjalizuje się wydawana przez miejską spółkę KZB, czyli za publiczne pieniądze, weekendowa gazetka. Albo zamiatanie pod przysłowiowy dywan wszelkich afer i problemów w oświacie, w czym specjalizował się właśnie ten prezydencki zastępca.
Jak wiadomo buta, arogancja i pycha zwykle są o krok przed upadkiem. Dlatego nie ma się co dziwić stylowi w jakim pożegnał się z urzędem zastępca prezydenta. W końcu, styl ten zbytnio nie odbiega od tego w jakim były sprawowane całe te rządy…
Maciej Lerman
Komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS