A A+ A++

W poprzednim sezonie Leicester City zmagało się z ogromnymi problemami finansowymi. Z klubu musiały odejść największe gwiazdy, aby ocalić budżet. Do tego doszły fatalne wyniki sportowe, które spowodowały, że Leicester spadło z Premier League po siedmiu latach od zdobycia mistrzostwa w jednej z najlepszych lig świata. Sezon 2023/24 drużyna spędziła w Championship, skąd powrót na salony wcale nie jest taki oczywisty.

Zobacz wideo
Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. “Dobrze, że się prześlizgnęliśmy”

Leicester mistrzem Championship! Stolarczyk rozegrał cały mecz

“Leicester City imponowało przede wszystkim w pierwszej części sezonu. Do świąt Bożego Narodzenia “Lisy” straciły punkty tylko w czterech meczach. Miały bezpieczną przewagę nad resztą. W drugiej połowie sezonu trudno było o regularne wygrywanie czy zachowanie dłuższej serii zwycięstw. Na przełomie lutego i marca Leicester zanotowało trzy porażki z rzędu” – pisał ostatnio Marcin Jaz ze Sport o formie Leicester na przestrzeni całego sezonu.

Pomimo kilku wpadek spadkowicz Premier League był najsilniejszym zespołem na zapleczu najwyższego poziomu w Anglii. Jego największym rywalem było Leeds United, które również pożegnało się z Premier League rok temu. W sobotę były klub Mateusza Klicha sensacyjnie przegrał z Queens Park Rangers aż 0:4, co sprawiło, że Leicester City miało już zagwarantowany bezpośredni awans.

W poniedziałek drużyna prowadzona przez Enzo Marescę miała kolejne powody do szczęścia. W przedostatniej kolejce Leicester zagrało na wyjeździe z Preston. Goście zwyciężyli 3:0, dzięki czemu zostali mistrzami ligi! Obecnie mają na koncie 97 punktów, a drugie Leeds przed ostatnią serią gier ma o siedem oczek mniej. Na trzecim miejscu plasuje z 90. punktami plasuje się Ipswich, które ma do rozegrania jeszcze dwa spotkania, przez co rzutem na taśmę może zepchnąć Leeds z drugiego miejsca i wywalczyć bezpośredni awans do PL. Leicester natomiast w ostatniej kolejce zagra z walczącym o utrzymanie Blackburn.

Pełne 90 minut w starciu z Preston w bramce gości rozegrał Jakub Stolarczyk. Polski golkiper trafił do pierwszej drużyny byłych mistrzów Anglii w lipcu zeszłego roku. Wcześniej występował w rezerwach. W tym sezonie rozegrał łącznie dziewięć spotkań, w których zachował aż sześć czystych kont. Szczególne pochwały wychowankowi Piasta Chęciny należą się za występy w krajowych pucharach. Przez cały sezon 23-letni Polak był zmiennikiem Madsa Hermansena, jednak być może dostanie szanse Premier League.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZaginął mieszkaniec Wielkopolski. Policja prosi o pomoc!
Następny artykułSzkolimy i doradzamy NGO