A A+ A++

PPL, które zarządza marszałkowskim lotniskiem w Babimoście, chce by port, wstąpił do związku portów regionalnych. Należą do niego m.in. poznańska Ławica czy krakowskie Balice. To może pomóc rozwinąć siatkę połączeń.

Związek Regionalnych Portów Lotniczych zrzesza największe polskie lotniska, te w Poznaniu, Gdańsku, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, ale także bydgoskie Szwederowo, łódzki Lublinek, rzeszowską Jasionkę, porty w Modlinie i Lublinie. Polskie Porty Lotnicze, które obsługują zielonogórskie lotnisko w Babimoście, zarekomendowało, by także lubuski port dołączył do związku. Po co? To może rozwinąć siatkę połączeń. 

W marcu zielonogórski Babimost odprawił 4,5 tys. pasażerów. W całym kwartale podróżnych naliczono 12 tysięcy. PPL dodaje, że z miesiąca na miesiąc pasażerów przybywa. Niebawem ruszy letnia siatka połączeń, a w niej więcej rejsów czarterowych. Przez okrągły rok zielonogórskie lotnisko obsługuje tylko połączenie z Warszawą. Samoloty do stolicy i z powrotem latają sześć dni w tygodniu. W marcu odlatywały jeszcze wakacyjne czartery do Marsa Alam w Egipcie. Z nadejściem sezonu oferta się poszerzy. Biura wycieczek i prywatni przewoźnicy organizować będą loty jeszcze do Turcji, Albanii i Tunezji. Odloty z lotniska Zielona Góra-Babimost w swojej ofercie mają obecnie Coral Travel, Itaka i Rego Bis.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPięć milionów wyświetleń. “Bogaci, oderwani od rzeczywistości ludzie”
Następny artykułInna Ameryka, czyli tragiczny eksperyment