– To, co różni najbardziej prezydenta Andrzeja Dudę i premiera Donalda Tuska, to podejście do Ameryki – stwierdził na antenie Telewizji Republika Marcin Mastalerek.
Szef gabinetu prezydenta wyjaśnił, że zarówno Andrzej Duda, jak i obóz Zjednoczonej Prawicy mówią, że to Stany Zjednoczone są najważniejszym gwarantem bezpieczeństwa Polski, podkreślając jednocześnie, że należy współpracować z każdym rządem USA. Tymczasem Donald Tusk – zdaniem Mastalerka – współpracuje z Demokratami i obraża Republikanów.
Mastalerek: Tusk szkodzi bezpieczeństwu państwa
– Tusk nieodpowiedzialnie atakował prezydenta Trumpa wielokrotnie. Takie zachowania, do których Donald Tusk przyzwyczaił się w Brukseli, nie ujdą mu na sucho, ale też zaszkodzą bezpieczeństwu państwa – ocenił Marcin Mastalerek.
Zapytany, czy jest to głupota czy zdrada, współpracownik prezydenta Andrzeja Dudy odparł: – Myślę, że politycy Zjednoczonej Prawicy powinni zrobić wszystko, żeby Polacy przy urnach wyborczych odpowiedzieli sobie na takie pytanie.
– Człowiek, który prowadził politykę współpracy z Rosją, który spotykał się na molo z Władimirem Putinem i wspólnie z Angelą Merkel prowadził politykę, którą można nazwać prorosyjską, teraz oskarża o prorosyjskość obóz, który wcześniej nazywał rusofobami. Przecież my wiemy, że on jest prorosyjski – powiedział szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.
– Donald Tusk wychodzi, kłamie, oszukuje, uśmiecha się i liczy na to, że nikt nie będzie przypominał, jaką politykę prowadził. Nie rozumiem tego zachowania. To doświadczony polityk, który wie, czym skończy się atakowanie jednej strony politycznej w USA. Tak doświadczony człowiek musi to robić z pełną świadomością konsekwencji – skomentował Marcin Mastalerek.
Czytaj też:
“Deutschland, Deutschland, Deutschland”. Mastalerek udzielił rady TuskowiCzytaj też:
Mastalerek: Tusk jakiś nerwowy, szczególnie po wyborach
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS