- W ciągu ostatnich 10 lat w powiatach nowotarskim, tatrzańskim i suskim doszło łącznie do 40 wypadków z udziałem kierowców quadów lub motocykli crossowych
- Aż w 13 przypadkach wypadek miał tragiczne konsekwencje, bo na jego skutek śmierć ponosił kierowca lub pasażer quada
- Dziś wielu turystów podczas wakacji w górach przejażdżkę na quadach po bezdrożach traktuje jako obowiązkowy punkt programu na równi z wizytą na Gubałówce czy w Morskim Oku
- To sprawia, że po lasach otaczających górskie miejscowości jeżdżą setki maszyn. Dochodzi do tarć, bo wielu górali jest złych, że turyści rozjeżdżają im lasy i pola
- Pasjonaci “przygody o zapachu benzyny” coraz częściej wjeżdżają też do parków narodowych i niszczą tamtejszą przyrodę
- Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Adam ma 40 lat i na co dzień jest architektem. Swoją pracę określa jako stresującą. — To sprawia, że muszę mieć jakąś odskocznię. Takim moim hobby są wyprawy quadami. Po przejażdżce często jestem cały mokry, brudny od błota, ale szczęśliwy, bo z głowy wyleciały mi wszystkie problemy — tłumaczy mężczyzna.
Adam mieszka na Podhalu. Lasów czy łąk do jazdy jest tu sporo. Mężczyzna zna wiele miejsc, gdzie może pojeździć. Wie też, że podobną pasję do niego ma wiele innych górali. — Ludzie jeżdżą na quadach, motocrossach, samochodzikami typu buggy, a zim … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS