A A+ A++

Zatrzymanie przez Policję, fot: fotolia.com

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową rozwiązali sprawę kradzieży toyoty prius. Podejrzany o to przestępstwo został ustalony na podstawie zabezpieczonych śladów i identyfikacji kodu genetycznego DNA. Mężczyzna podstępem ukradł auto kierowcy, świadczącemu usługi przewozu osób. Teraz wpadł w ręce policjantów i usłyszał zarzut. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Najpierw była dość zaskakująca kradzież toyoty na szkodę kierowcy przewozu osób. Pokrzywdzony powiadomił, że kiedy przyjechał pod wskazany adres do klienta i na niego czekał, usłyszał niepokojące hałasy na zewnątrz, wyszedł z auta i w tym czasie ktoś wsiadł do niego i odjechał. Potem, po kilku miesiącach samochód został odnaleziony.

Policjanci przeprowadzili oględziny auta i zabezpieczyli ślady, z których możliwe było wygenerowanie kodu DNA. Okazało się, że osoba o takim kodzie genetycznym figuruje w policyjnej bazie. Dalsze szczegółowe i wnikliwe czynności operacyjne i procesowe wykazały bezpośredni związek wytypowanego mężczyzny z tym przestępstwem. Operacyjni zarejestrowali go jako poszukiwanego do tej sprawy.  Niedawno podczas legitymowania wpadł w ręce policjantów z Ząbek.

Zebrany materiał dowodowy nie pozostawiał wątpliwości. 20-latek przyznał się do kradzieży toyoty. Powiedział, że wtedy kierowca miał wykonać kurs z jego dziewczyną.  Mężczyzna po kradzieży jeździł ł autem tak długo, aż coś  się w nim zepsuło, wtedy zwyczajnie je porzucił.

Usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRemont wyniesionych przejść dla pieszych w Zakopanem. Niższe samochody przejeżdżając przez nie zahaczały podwoziem (zdjęcia)
Następny artykuł21 strażaków walczyło z ogniem