Jeśli władze Gołdapi nie uregulują sprawy porzuconej budowy uzdrowiska, to gminę czeka finansowa zapaść. Nowy burmistrz jeszcze przed objęciem urzędu musi szukać wyjścia z sytuacji.
Władze Gołdapi miały nadzieję, że obejdzie się bez zwrotu pieniędzy unijnych za niedokończoną budowę budynku tamtejszego uzdrowiska. Zagrożenie jest jednak coraz większe, a będzie się musiał z nim uporać nowy burmistrz.
– Nie ma chyba w Polsce gminy z tak olbrzymim problemem – mówi Konrad Kazanecki
Budowa na Mazurach, która utknęła w miejscu
Chodzi o kuriozalną sprawę budowy domu przyrodoleczniczego dla uzdrowiska w Gołdapi. W teorii pomysł był świetny: na inwestycję udało się pozyskać 18 mln dofinansowania unijnego i miała być ona kolejnym elementem wzbogacającym wypoczynkową infrastrukturę mazurskiego uzdrowiska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS