– Lekarzy nie mamy już teraz. Kolejny obowiązek szkoleń nie zachęci do pracy w systemie. Każda osoba, która jest po specjalizacji, jest jak najlepiej przygotowana do realizacji tych świadczeń – podkreśla Bernarda Machniak.
Jak przypomina, aby zostać pielęgniarką systemu, trzeba być pielęgniarką z trzyletnim stażem pracy, uzyskać tytuł specjalisty lub być w trakcie specjalizacji lub mieć ukończony kurs kwalifikacyjny z pielęgniarstwa ratunkowego. Ponadto co kilka lat aktualizowane są wytyczne w zakresie udzielania pierwszej pomocy resuscytacji, zatem w każdej jednostce systemu odbywają się w związku z tym wewnętrzne szkolenia. – To uważam za wystarczające, aby wykonywać należycie zadania – podkreśla.
Ratownicy czekają na konkrety
Mimo że – jak wynika z odpowiedzi MZ – to lekarze i pielęgniarki mają się szkolić, to w założeniach projektu jest nieprecyzyjny zapis: „W stosunku do osób udzielających świadczeń zdrowotnych w jednostkach systemu, a więc w Zespole Ratownictwa Medycznego i w szpitalnych oddziałach ratunkowych wprowadza się obowiązek ukończenia kursów postępowania w stanach nagłych”.
Brak dokładnych informacji wzbudził wątpliwości także ratowników medycznych, którzy już w marcu, po dyskusji podczas posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia, zwrócili się do MZ o wyjaśnienia.
Jak podkreśla Piotr Dymon, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych, z odpowiedzi resortu wynika, że obowiązek odbycia dodatkowych kursów nie obejmie ratowników medycznych pracujących już w zawodzie.
SOR na maksymalnie 200 tys. mieszkańców, dojazd w 45 minut
W projekcie ma także zostać wprowadzony przepis, zgodnie z którym jeden
szpitalny oddział ratunkowy zabezpieczy obszar nie większy … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS