Hossa na pasy kontuszowe
Na krajowym rynku rekordowe ceny osiągają pasy kontuszowe. Dobrze sprzedawał je np. Rempex i Desa w Krakowie. Prawie na każdej aukcji Lamus wystawiał pasy. W listopadzie 2017 przybito młotkiem cenę 290 tys. zł (cena wywoławcza 90 tys. zł).
Pas kontuszowy to podstawowy element szlacheckiego stroju. Na co komu dziś taki pas? Odpowiednio oprawiony za szkłem może zdobić wnętrze, podobnie jak obraz. W zamożnych polskich domach wystawia się na ścianach pasy. To delikatna sugestia, że gospodarze mają szlachecki rodowód.
Czy za kilkadziesiąt lat ktoś od nas odkupi pamiątki historyczno-patriotyczne? Zapytałem o to prof. Andrzeja Rottermunda, historyka sztuki, byłego dyrektora Zamku Królewskiego w Warszawie. Profesor uważa, że kolejne pokolenia Polaków będą zainteresowane narodową historią, ale pod warunkiem, że wyniosą pogłębioną wiedzę z domu rodzinnego. Nie będzie to tylko powierzchowna wiedza historyczna zaczerpnięta z telefonu komórkowego.
Czytaj więcej
Mocno rosną ceny zabytkowych numizmatów
Sukcesem zakończyła się pierwsza w tym roku wielka aukcja numizmatów. Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak sprzedał ponad 95 proc. oferty. To dobra prognoza na ten rok.
Wyżej cenimy sukcesy Polski niż martyrologię. Ostro licytujemy np. międzywojenne plakaty Stefana Norblina dokumentujące bogactwo, piękno naszego kraju. Rekordowe ceny osiąga zwłaszcza plakat „Gdynia. Nowy port nad Bałtykiem”. Zwykle kupowany jest za ok. 12 tys. zł. Ten plakat często zdobi służbowe gabinety przedsiębiorców. Warto u … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS