A A+ A++

11 – tyle punktów straty po niedzielnym El Clasico ma Barcelona do pierwszego Realu Madryt. W tym momencie sprawa krajowego mistrzostwa jest już niemal przesądzona. Choć z przebiegu meczu na Santiago Bernabeu wydawało się, że goście mogą postawić się drużynie Carlo Ancelottiego. W końcu prowadzili 1:0 i 2:1. Mimo to gospodarze konsekwentnie potrafili doprowadzać do wyrównania, a w końcówce zwycięstwo zapewnił im fenomenalny Jude Bellingham.

Zobacz wideo
Michał Probierz odpowiada na głośny tekst Sport.pl. Mocna polemika. “Dobrze, że się prześlizgnęliśmy”

Kowalczyk zakpił z obrońcy Barcelony. Co za szpilka

We wyjściowym składzie Barcelony zagrał m.in. Robert Lewandowski. Polak nie popisał się jednak niczym szczególnym, przez co w 64. minucie zastąpił go Ferran Torres. W przeciwieństwie do Lewandowskiego pełne spotkanie rozegrał Joao Cancelo. W ostatnich tygodniach Portugalczyk nieco z przymusu występuje na pozycji lewego obrońcy pod nieobecność Alejandro Balde.

Nie od dziś wiadomo, że umiejętności gry w defensywie Cancelo pozostawiają wiele do życzenia. Było to widać zarówno we wtorkowym ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko PSG (1:4), jak i podczas El Clasico. Wypożyczony z Manchesteru City piłkarz często był spóźniony, zostawiał za sobą mnóstwo wolnej przestrzeni oraz nie potrafił prawidłowo odbierać piłki rywalom. Wszystko to sprawiło, że był jednym z najsłabszych zawodników gości w starciu z Realem.

Kiepską formę Cancelo dostrzegł także Wojciech Kowalczyk. Były reprezentant Polski, a obecny ekspert i kibic Barcelony zdobył się na bardzo kreatywne porównanie. “Joao Cancelo? Sebastian Boenisch z reprezentacji Polski za Franciszka Smudy” – wypalił Kowalczyk w jednym z programów Kanału Sportowego. Przypomnijmy, Boenisch zanotował 14 występów w naszej kadrze w latach 2010-2013, które zazwyczaj nie były zbyt imponujące. Swego czasu Tomasz Hajto nazwał go nawet “najgorszym lewym obrońcom w historii reprezentacji”. Jak widać, Wojciech Kowalczyk był dla Cancelo bezlitosny.

W klubowej piłce Sebastian Boenisch reprezentował barwy niemieckich i austriackich klubów, takich jak Schalke 04, Werder Brema czy Bayer Leverkusen. Karierę zakończył w 2020 roku jako piłkarz Wiener Neustadt. W 14 meczach dla reprezentacji Polski nie udało mu się strzelić bramki ani zanotować asysty. W odróżnieniu do Cancelo, który w grze ofensywnej czuje się znakomicie. W tym sezonie Portugalczyk ma na koncie cztery gole i tyle samo ostatnich podań przed trafieniem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFIA nie wojuje z producentami
Następny artykułNowe zwolnienie z PIT. Dotyczy tysięcy podatników