A A+ A++

Przypomnijmy, że cała sprawa rozchodziła się o artykuł 39.6 Regulaminu Sportowego odnoszącego się do niemożliwości kontynuowania jazdy po zatrzymaniu się na torze. Takiego wykroczenia Aston Martin doszukał się w zachowaniu Carlosa Sainza w Q2, gdy jego wypadek i tymczasowy postój wywołały czerwoną flagę.

Biorąc pod uwagę skuteczność pracy Andy’ego Stevensona i spółki, spodziewano się, że zespól może faktycznie ugrać coś w wynikach czasówki. Tym razem apelacja została jednak odrzucona, a główną tego przyczyną była niejasność dotycząca terminu “zatrzymania się”. Sprawa okazała się na tyle zagmatwana, że na przesłuchaniach wstawili się przedstawiciele innych ekip i ważne persony z FIA.

Sędziowie zwrócili uwagę na dwie ważne kwestie. Przede wszystkim podkreślono, że jeżeli dany samochód może powrócić do zmagań w rozsądnym czasie, jest to jak najbardziej dozwolona praktyka. Nie ma jednak ustalonej żadnej wartości co do tego okresu. Ekipy próbowały ją wspólnie ustalić, ale ostatecznie nie doszło do żadnego porozumienia.

Zdaniem Astona, sobotni postój Sainza – wynoszący minutę i 17 sekund – naginał tę zasadę. Arbitrzy nie przychylili się natomiast do tego zdania, powołując się na przypadki z przeszłości, gdzie podobnej długości czas oczekiwania nie kończył się karami. Wspomniano m.in. o przykładzie Alexa Albona z czasówki do GP Kanady 2022, kiedy bez żadnych konsekwencji zatrzymał samochód na 40 sekund.

Innym ciekawym aspektem całej sytuacji było to, że zawodnik Ferrari nie otrzymał żadnej pomocy z zewnątrz. Wspomnieli o tym sędziowie z racji dyskusji o tym zapisie podczas zeszłorocznego posiedzenia Komisji F1 w Belgii. Na koniec podkreślono, że wśród osób będących na spotkaniu panowała zgodność co do tego, że ten przypadek nie nadawał się do żadnej interwencji.

Już tak pobłażliwie nie potraktowano sprawy dwóch manewrów wyprzedzania Nico Hulkenberga na szybkim pasie alei serwisowej. Chociaż Niemiec otrzymał na nie pozwolenie ze strony zespołu – według stewardów – powinien znać przepisy, w związku z czym wręczyli mu pierwszą tym sezonie reprymendę.

Tabelę z punktami karnymi i reprymendami kierowców można znaleźć TUTAJ.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCeny krakowskich mieszkań doganiają Warszawę. Czy może być jeszcze drożej?
Następny artykułSensacja w półfinale w Stuttgarcie! Prawie zmarnowała ogromną przewagę