Dzień dobry, Nowy Targ! (art. sponsorowany)

Prowadziliśmy ją w duchu jedności, troski o każdego mieszkańca i w nadziei na budowanie lepszej przyszłości dla nas wszystkich.

Nasze liczne spotkania były pełne uśmiechu i pozytywnej energii, co jednoczyło naszą wielką rodzinę miejską. Poruszaliśmy także kwestie wyzwań i problemów, z którymi każdy z nas styka się w swoim życiu. Optymizm, który nam towarzyszył, dawał nam siłę do ich przezwyciężenia.

Przejażdżki rowerowe z mieszkańcami miasta uświadomiły nam piękno naszych terenów i potencjał do dalszego rozwoju. Nasze spotkania były nie tylko momentami politycznych dyskusji, lecz przede wszystkim szansą na budowanie więzi i precyzowanie wspólnych celów.

Burmistrz to osoba wybrana przez większość mieszkańców, a działanie w ich imieniu – z troską i zaangażowaniem – to ważne zobowiązanie. Już w niedzielę podejmą Państwo decyzję, kto przez najbliższe pięć lat będzie pełnił tę zaszczytną i odpowiedzialną funkcję.

Rzetelne i uczciwe działanie na rzecz rozwoju miasta i dla dobra wszystkich mieszkańców – to najważniejsza rola do spełnienia dla burmistrza. Słowo „wszystkich” – jest tu bardzo istotne. Od początku zależało mi na tym, aby budować wspólnotę i godzić interesy różnych grup społecznych – niezależnie od wieku, upodobań czy miejsca zamieszkania.

Nie da się tego osiągnąć, nie będąc otwartym na dialog, wyciągnięcie ręki do zgody i porozumienia, gotowość do postawienia dobra mieszkańców na pierwszym miejscu, a nie własnych ambicji, a w przypadku krytyki – znalezienie pola do rozmów i poszukiwanie pozytywnych rozwiązań.

Jako burmistrz zawsze starałem się słuchać głosu Nowotarżan, a jeśli to możliwe – wspierać ich w rozwiązywaniu problemów czy rozwijaniu proponowanych przez nich inicjatyw. Czasem były to wielkie i skomplikowane sprawy, ale często także te drobne, ale dla danej grupy, bardzo istotne. Pochyliłem się nad każdym tematem, nierzadko z najodleglejszych zakątków Nowego Targu. Uważam, że każdy mieszkaniec Nowego Targu powinien czuć się jednakowo ważny.

Jestem i zawsze byłem człowiekiem dialogu – jestem przekonany, że porozumienie i zgoda to niezbędny fundament rozwoju danej społeczności, rozwoju miasta. Nie ma i nie będzie tu nigdy miejsca na antagonizowanie grup społecznych – przeciwnie, konieczne jest działanie na rzecz łączenia. Nadrzędnym celem jest bowiem dobro całej społeczności, bez podziałów. Tylko tak możemy tworzyć miasto, które jest przyjazne dla każdego.

Miasto tworzą mieszkańcy, a oni są, byli i będą adresatami wszystkich podejmowanych przeze mnie decyzji i działań. Zawsze będą dla mnie najważniejsi.

Zgłoś naruszenie/Błąd