A A+ A++
We wtorek do łańcuckiej komendy zgłosił się mieszkaniec naszego powiatu, który padł ofiarą oszustwa. Mężczyzna chciał zainwestować swoje pieniędzy w kryptowaluty. Jednak zamiast zyskać, pokrzywdzony po kontakcie z fałszywymi “brokerami”, stracił ponad 100 tys. zł.

Stracił ponad 100 tys. zł

Końcem ubiegłego roku, na jednym z portali internetowych, mężczyzna znalazł ogłoszenie o możliwości inwestycji w kryptowaluty. Skuszony obiecanym dużym zyskiem, pokrzywdzony pozostawił swoje dane kontaktowe na stronie internetowej umożliwiającej inwestycje i handel kryptowalutami. Po kilku dniach z potencjalnym inwestorem skontaktowała się konsultantka. Za jej namową, mężczyzna zainwestował pierwsze pieniądze.

Po zaksięgowaniu wpłaty, z pokrzywdzonym kilkakrotnie kontaktował się mężczyzna, który jako doradca oferował pomoc w kupnie i sprzedaży wirtualnej waluty. Wykorzystując metody socjotechniki i obiecując pewny zysk, oszust namówił inwestora do wzięcia kilku kredytów na kwotę ponad 100 tys. zł i przelaniu ich na różne konta. Zainwestowane pieniądze oraz obiecany zysk pokrzywdzony miał otrzymać końcem marca, jednak kontakt z doradcą urwał się całkowicie.

Policja przypomina, aby zachować czujność w stosunku do osób czy firm, którym zamierzamy powierzyć nasze pieniądze. W sieci znaleźć możne ogłoszenie wielu podmiotów proponujących pomoc w inwestycji w kryptowaluty czy na międzynarodowym rynku wymianu walut. Pamiętajmy jednak, że obok legalnie działających firm, możemy spotkać także fałszywych “brokerów”, czy też podmioty, które działają bez wymaganego zezwolenia. Zamiast zyskać, możemy paść ofiarą oszustów i stracić nasze oszczędności.

KPP Łańcut
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoncert Wiosenny w kolskim MDK
Następny artykułZłoty odrabia straty. Kurs euro wciąż powyżej 4,30 zł