Płachytka na oesach pojawił się w 2011 roku, rozpoczynając przygodę od Rajdowego Pucharu Polski. Po dwóch latach spędzonych w drugiej lidze Citroen C2 R2 Max w barwach Poliamid Plastics zagościł na najwyższym krajowym szczeblu.
Na pierwszy rozbrat z rajdami Płachytka zdecydował się po sezonie 2014. Jednorazowy start zaliczył cztery lata później, a w 2019 roku na dobre ponownie zagościł w stawce, już w samochodzie R5/Rally2 – najpierw w Fordzie Fiesta, później w dwóch ewolucjach Skody Fabii. Minioną kampanię zakończył wraz z Rafałem Fiołkiem na czwartej pozycji w generalce, powtarzając rezultat z 2019 roku. Łącznie Płachytka siedmiokrotnie meldował się w trójce rundy RSMP.
Na opublikowanej dziś przez organizatorów liście zgłoszeń do 52. Rajdu Świdnickiego – inauguracji sezonu w RSMP – nie znalazło się nazwisko Płachytki. Głos zabrał sam zawodnik, przekazując:
– Dziś organizatorzy 52. Rajdu Świdnickiego opublikują listę zgłoszeń. Niestety w tym dokumencie nie znajdziecie mojego nazwiska – zdradził Płachytka.
– Rajdy są dla mnie ogromną pasją, odskocznią. Włożyłem dużo pracy w to, by móc w nich zaistnieć. W mojej drodze pomogło mi wiele osób, którym bardzo dziękuję. I choć ściganie na oesach jest dla mnie ważne, to przychodzą momenty w życiu, w których trzeba zdecydować mądrze.
– W ubiegłym i tym roku środki przeznaczamy na inwestycje w Poliamid Plastics. To ważne, by ciągle się rozwijać, być konkurencyjną firmą i stabilnym pracodawcą. Nie wystawiłem jednak kasku na OLX, bo sami wiecie – liczę, że jeszcze nieraz się przyda.
– Tymczasem uczestnikom Rajdu Świdnickiego życzę bezpiecznego dotarcia do mety, a także satysfakcji z osiągniętego wyniku. A kibicom – emocjonujących wrażeń.
52. Rajd Świdnicki odbędzie się w dniach 27-28 kwietnia. Rywalizacja rozegrana zostanie na trzynastu odcinkach specjalnych o łącznej długości blisko 170 kilometrów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS