A A+ A++

W ostatniej dekadzie okolica zmieniła się nie do poznania. Poza jednym – teren dawnej podstawówki przy Złotej 72. Opuszczona popada w ruinę. Dlaczego nie zbudować tam miejskich mieszkań na wynajem?

– Pracuję niedaleko, przechodzę tędy dwa razy dziennie i nie mogę się nadziwić. Taki teren, w takim miejscu. Dla mnie to zagadka, że nic się tu nie zmienia od lat – opowiada młody mężczyzna, którego spotykam na skrzyżowaniu Złotej i Twardej.  

Ruina przy Złotej na wagę złota  

To ścisłe centrum Warszawy. W kilka minut można dojść stąd do Dworca Centralnego, ronda ONZ. W ostatnich latach okolica zmieniła się nie do poznawania. W pobliżu powstały najwyższy biurowiec w Unii Europejskiej — Varso Tower, nowoczesny gmach hotelu Holiday Inn. Prywatny inwestor z pietyzmem wyremontował kamienicę Krongolda z końca XIX wieku na skrzyżowaniu Złotej i Żelaznej. Na styku Woli i Śródmieścia każdy metr działki jest na wagę złota, o czym przekonali się kilka lat temu mieszkańcy dwóch PRL-owskich punktowców przy Siennej. Między nimi, na zreprywatyzowanym trawniku, deweloper wcisnął 10-piętrowy ekskluzywny apartamentowiec.  

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInformacja o planowanych pomiarach pól elektromagnetycznych
Następny artykułNastoletni stroiciel z Jeleniej Góry budzi się w szpitalu psychiatrycznym