A A+ A++

Polskie Towarzystwo Psychiatryczne otrzymało list od konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży dotyczący artykułu „Miłość w czasach zarazy” na portalu Onet.pl. Według konsultant, artykuł jest nieetyczny i może przynieść wiele szkód pacjentom i ich rodzinom, ponieważ wzbudza lęk związany z leczeniem psychiatrycznym dzieci i zgłoszeniem się do szpitala.

Jak napisała dr Lidia Popek w liście do PTP dotyczącym artykułu „Miłość w czasach zarazy” który ukazał się 3 lutego w portalu Onet.pl, artykuł jest nieetyczny i może przynieść wiele szkody pacjentom i ich rodzinom.

– W atmosferze, jaka została wytworzona wokół psychiatrii dzieci i młodzieży w związku z tą publikacją – został wzbudzony lęk związany z leczeniem psychiatrycznym dzieci i samym zgłoszeniem się do szpitala psychiatrycznego. Wzrost lęku u dzieci i młodzieży oraz ich rodzin może spowodować odkładanie w czasie konsultacji specjalistycznej, co dzieje się już aktualnie i to nie tylko z powodu braków kadrowych, ale też trudnej dla rodziców decyzji, jaką jest zazwyczaj konsultacja psychiatryczna ich dziecka. Niestety czas w tym wypadku najczęściej zaostrza sytuacje związane z pogorszeniem funkcjonowania psychicznego dzieci. Tekst artykułu z pewnością zwiększa ten strach, niepokój przyszłych pacjentów i ich rodzin. Pierwsze sygnały odnotowałyśmy już po ukazaniu się artykułu, kiedy rodzice wycofywali na przykład swoje zgody na leczenie farmakologiczne dzieci – napisała dr L.Popek.

– Muszę również zaprotestować, przeciw stawianiu znaku równości między homofobią i psychiatrią dzieci i młodzieży. Autor artykułu powinien zdawać sobie sprawę, że osoby homoseksualne to nie są osoby chore psychicznie – zaznaczyła konsultant.

Jak podkreśliła, współpracuje z wieloma dziennikarzami jako Konsultant w celu naświetlenia sytuacji pacjentów i ich rodzin, a także wielokrotnie omawiała trudności organizacyjne i kadrowe psychiatrii dzieci i młodzieży.

Według dr L.Popek, dzięki pomocy mediów i pracy środowiska, udało się zachęcić lekarzy do specjalizacji w zakresie psychiatrii dzieci i młodzieży. – Po raz pierwszy od kilku lat jesienią 2019 w województwie mazowieckim zgłosiło się 11 lekarzy chętnych do szkolenia w zakresie psychiatrii dzieci i młodzieży. Czy nadal utrzyma się ta tendencja, czy uda się sukcesywnie uzupełniać braki kadrowe ? – pisze autorka listu.

– Niestety wielu dziennikarzy wykorzystuje nieszczęścia dzieci i ich rodzin związane z chorobą psychiczną, a nawet z samobójstwem dziecka celem przedstawienia sensacyjnych wiadomości. Tak też dzieje się w artykule Redaktora Janusza Schwertnera, który to przedstawia wersję grozy i braku pomocy w oddziałach psychiatrycznych dla dzieci, a kończy swój tekst informacją, że “oddział w Józefowie nie odpowiedział na e-mail z pytaniem: “Chcesz porozmawiać z autorem o stanie psychiatrii dziecięcej w Polsce? Napisz ! [email protected].” – ocenia konsultant i wskazuje, że oddział nie mógł być może odpowiedzieć, bo jego pracownicy lekarze, psychoterapeuci, pielęgniarki tak intensywnie pracowali, że nie byli w stanie czytać wszystkich maili.

– Pozwalam sobie jeszcze na uwagę dotyczącą odpowiedzialności za słowa lekarzy psychiatrów. Pani dr Agnieszka Dąbrowska, powiedziała w wywiadzie, którego udzieliła redaktorowi Januszowi Schwertnerowi, że odeszła z pracy w szpitalu dwa lata temu. Natomiast wypowiada się na temat bieżącej sytuacji tego ośrodka. W naszym zawodzie to co i jak mówimy jest ważne – zaapelowała dr L.Popek.

Źródło: PTP

BPO

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGórnicze związki: 17 lutego strajk ostrzegawczy, 28 lutego manifestacja w Warszawie
Następny artykułMKiDN: Minister kultury prof. Piotr Gliński spotkał się z minister kultury Albanii (komunikat)