Kibice Jastrzębskiego Węgla po pierwszym secie drugiego meczu ćwierćfinałowego PlusLigi przecierali oczy ze zdumienia. Ich ulubieńcy, którzy wygrali w Olsztynie pewnie 3:0 (25:18, 25:16, 25:19), niespodziewanie bowiem przegrali 21:25.
Pokaz siły faworyta w PlusLidze. Wygrali sety do 13 i 14!
Riposta głównego faworyta do mistrzostwa Polski była jednak znakomita. Gospodarze dwa kolejne sety wygrali wyraźnie – aż 25:14 i 25:13.
Czwarta partia znów była wyrównana. Olsztynianie prowadzili w niej 11:7 i 12:9. Nie potrafili jednak utrzymać przewagi i doszło do emocjonującej końcówki. Gospodarze od stanu 18:18 zdobyli cztery punkty, a stracili tylko jeden i było 22:19. Ostatecznie wykorzystali pierwszą piłkę meczową i wygrali 25:23. Faworyci byli zdecydowanie lepsi w blokach – mieli ich aż dwanaście, a rywale tylko trzy.
Był to setny mecz w roli trenera Jastrzębskiego Węgla Marcelo Mendeza. Jego bilans to: 79 zwycięstw oraz 21 porażek.
Najwięcej punktów dla zwycięzców zdobyli: Jean Patry (14), Rafał Szymura i Norbert Huber (po 11), a dla gości: Brazylijczyk Alan Souza (12). Huber zanotował świetne statystyki – ani razu nie pomylił się w pięciu atakach, miał też cztery asy i dwa bloki. Dla reprezentacyjnego środkowego był to 30 mecz z rzędu w PlusLidze z przynajmniej jednym punktowym blokiem.
Jastrzębski Węgiel w półfinale PlusLigi zagra ze zwycięzcą starcia: Asseco Resovia – Trefl Gdańsk. Tam rzeszowianie prowadzą 1:0 po wygranej 3:2 w Gdańsku.
Jastrzębski Węgiel – AZS Olsztyn 3:1 (21:25, 25:14, 25:13, 25:23)
- Pierwszy mecz: 3:0 i awans Jastrzębskiego Węgla
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS