Warta Poznań może odetchnąć. W starciu z poranioną Koroną Kielce była wyraźnie lepsza i dopisała sobie bardzo ważne trzy punkty. Trener Dawid Szulczek długo czekał na powrót Adama Zrelaka, ale ten w końcu wrócił do strzelania ważnych goli dla Warty.
Warta Poznań w tym sezonie niby jest bliska strefy spadkowej PKO Ekstraklasy, ale przed starciem z Koroną Kielce jeszcze ani razu w niej nie była. Jednak mecz z zespołem ze stolicy województwa świętokrzyskiego miał wielkie znaczenie dla obu klubów.
Oba w tabeli były “nad kreską”, ale jedynie z minimalną przewagą nad Puszczą Niepołomice. Dlatego w Grodzisku Wielkopolskim mieliśmy popularne spotkanie o “6 punktów”, bo ten, kto przegrałby to starcie, bardzo skomplikowałby swoją sytuację.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS