A A+ A++

– Uwielbiam ich! Świat pędzi jak oszalały, zieje nienawiścią, aż tu nagle w miejskiej dżungli pojawia się taka sympatyczna czwórka – mówi pani Maria, która spotkała pana Darka i jego podopiecznych we wrocławskim Rynku.

W marcu byli też w Centrum Aktywności Lokalnej na Brochowie. – Odwiedziła nas wspaniała ekipa z Dariuszem Brzeskim na czele, towarzyszyły mu zwierzęta: gęś Sunny, kaczka Wirek i pies Kundelini. Pan Dariusz czytał poezję i podzielił się z nami swoją historią – opowiada Agata Fogler z Fundacji “Made in Brochów”.

Później oryginalny tercet gościł w Ośrodku Pomocy Społecznej przy ul. Karmelkowej. Na spotkanie przyszło kilkanaście osób, głównie seniorzy. Pan Darek usiadł ze swoimi zwierzakami na podłodze i zaczął o nich opowiadać. Czytał wiersze o ptakach. Gęś się trochę szarogęsiła, kaczka (staropolska, dworka) zastygła na jednej nodze, a Kundelini drzemał jakby nigdy nic. Mieszkańcy ośrodka byli zachwyceni. Zobaczcie w galerii zdjęcia. 

Sunny, Wirek i Kundelini lekiem na całe zło

Dariusz Brzeski pochodzi z Kłodzka. Jako dziecko wyjechał z rodzicami z kraju, mieszkał w Niemczech, Kanadzie i Ameryce, studiował antropologię, potem prowadził różne projekty ekologiczne i angażował się w wolontariat. W 2021 roku jego rodzice zmarli w Polsce na covid. Najpierw mama, dwa dni później tata.

Pan Darek odziedziczył po nich majątek w Kłodzku na Dolnym Śląsku i Płocku na Mazowszu. Wrócił do kraju. Ciężko przechodził żałobę. Na grupie facebookowej “Odporność psychiczna i trauma” napisał w ubiegłym roku, że boryka się z depresją. – Pomogły mi zwierzęta – mówi dziś.

Najpierw na wiejskim targu kupił gąskę Sunny. – Szybko się do mnie przywiązała. Wkładała dziób do mojej kieszeni i zasypiała – opowiada pan Darek.

Nie chciał, żeby była sama i na tym samym targu dwa tygodnie później kupił kaczkę, a właściwie kaczora. Wirek, bo takie dostał imię, zaprzyjaźnił się z gąską. Na końcu dołączył do nich Kundelini, piesek kupiony przez internet. – Od tej pory tworzymy zgrany zespół, właściwie rodzinę, bo łączy nas silna więź, a zwierzęta nie lubią, jak je zostawiam – mówi pan Darek.

Zobacz również

Szybko przekonuję się o tym na własnej skórze. Pan Darek zostawia mnie z nimi na kwadrans przed ośrodkiem przy Karmelkowej. Kundelini od razu zaczyna piszczeć za swoim panem, co wywołuje niepokój u Sunny i Wirka. Kiedy wraca ich człowiek, głośno manifestują swoją radość. Pies szczeka, gęś gęga, a kaczka donośnie kwacze.

– One pomogły mi przejść przez bardzo trudne, traumatyczne chwile. Wdrukowały się we mnie jak w rodzica i wszędzie za mną chodzą. Ale też mają wpływ na innych. Wywołują uśmiech na twarzach ludzi, skłaniają do refleksji, rozmowy, zatrzymania się na chwilę w tym pędzącym świecie.

Dariusz Brzeski, opiekun zwierząt

Oryginalny kwartet w podróży po Polsce

Jeżdżą razem pociągami, wędrują po górach, brali udział w rytuale Pucheroków w Krakowie i Marszu dla Odry, pływali kajakami po Bzurze i sprzątali jej brzegi. Odwiedzają skanseny, szkoły, przedszkola i muzea. – I wszędzie opowiadamy o tym, jak ważną rolę w życiu ludzi od wieków odgrywają przyroda i zwierzęta – mówi pan Darek.

Jacy są jego podopieczni? pytam. – Sunny – ciekawska, wścibska, czasem lubi się szarogęsić, wychodzi naprzeciw. Lubi spać na moim brzuchu albo piersi – odpowiada opiekun zwierząt. – Kaczor jest bardziej spokojny, zdystansowany, woli się zaszyć w trawie. Z kolei Kundelini jest słodki, pełen energii, lubi się bawić z gąską, co nie zawsze jej pasuje.

Czy zdarzają im się nieprzyjemne sytuacje podczas podróży? – Zdarzają, ale rzadko. Najczęściej na nasz widok ludzie się uśmiechają, zagadują. Zdarza się też, że niektórzy wątpią, czy moje zwierzęta są szczęśliwe. Bo przecież ptaki powinny siedzieć w zagrodzie a nie chodzić po mieście – mówią. Odpowiadam wtedy, że one są towarzyskie, ciekawskie, że chcą poznawać świat. Spacerują ze mną po mieście, jeżdżą pociągami, ale dbam, żeby jak najwięcej czasu spędzały w otoczeniu przyrody – w parkach i na łąkach. Wszystkim to polecam – kończy pan Darek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRolkarze pokonali dystans ponad 42 km [ZDJĘCIA]
Następny artykułNakło w Piwnicznej – Zdroju to nie tylko biegowa stolica Polski. Zmieniło się w wypoczynkowy raj! [ZDJĘCIA]