Lewicę reprezentuje trzech tenorów: Czarzasty, Biedroń, Zandberg. To się nie sprawdza – uważa Andrzej Machowski, politolog, analityk badań sondażowych.
Jerzy Walczyk: Łódź przez wiele lat była miastem, w którym Lewica miała znaczącą pozycję na scenie politycznej. Ostatnie wybory samorządowe pokazały, że to już przeszłość – Lewica zdobyła jeden mandat w sejmiku i sześć do rady miasta.
Andrzej Machowski: Lewica lepiej wypada w Łodzi niż w regionie. Sytuacja w dużych miastach jest identyczna, bo partia Włodzimierza Czarzastego generalnie ma ogromny problem z uzyskiwaniem poparcia wyborczego. Dwie rzeczy złożyły się na taki stan rzeczy. Po pierwsze Lewica zawsze akceptowała kwestię postulaty progresywne, dotyczące choćby aborcji, związków partnerskich i tym podobnych spraw. Paradoks polega na tym, że ostatnio opinie w polskim społeczeństwie bardzo się zmieniły, a większość takich postulatów przejęła Platforma Obywatelska. Wyborca chcący Polski otwartej, równościowej, mając do wyboru PO i Lewicę, wybiera partię, która daje mu większą gwarancję realizacji jego postulatów wyborczych. Czyli większą i prężną.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS