Nie mogą absolutnie narzekać hokejowi fani na brak emocji w tegorocznych finałach ekstraligi. Mecze są doskonałą reklamówką polskiego hokeja. Nie inaczej było dziś w Oświęcimiu.
Biało-niebiescy przystępowali do tego spotkania „z nożem na gardle”. Po prostu musieli wygrać, bo w przeciwnym wypadku złote medale zgarnęliby hokeiści z Katowic. Re-Plast-Unia wytrzymała ciśnienie i udźwignęła ciężar tego pojedynku.
Gospodarze wygrali, bo byli dziś po prostu zespołem dużo lepszym. Wynik otworzył doświadczony Sebastian Kowalówka, który z bliska pokonał Johna Murraya. Chwilę później krążek po raz drugi zatrzepotał w katowickiej bramce, ale sędziowie po analizie wideo anulowali trafienie.
Niezrażeni takim obrotem sprawy oświęcimianie w dalszym ciągu szturmowali bramkę „Gieksy”. Dopięli swego w 26 minucie. Idealnie pod poprzeczkę przymierzył Andrij Denyskin. Najważniejsze, że podopieczni Nika Zupancica nie zadowolili się dwubramkowym prowadzeniem.
Uparcie szukali kolejnego gola
„Jaśka Murarza” udało się pokonać po raz trzeci za sprawą Kamila Sadłochy, który znalazł lukę przy krótkim słupku. Ten gol to jednak przede wszystkim zasługa idealnej asysty autorstwa Ville Heikkinena. Po 40 minutach Re-Plast Unia prowadziła zatem już 3:0.
W ostatniej odsłonie gospodarze kontrolowali wydarzenia na lodzie. Nie pozwolili rywalom na doprowadzenie do nerwowej końcówki. Dorzucili jeszcze dwa trafienia i obrońcy tytułu zostali rzuceni na kolana. Wszystko zatem rozstrzygnie się w najbliższą niedzielę w hali „Małego Spodka”. Nervosol można kupić w każdej aptece.
Re-Plast Unia Oświęcim – GKS Katowice 5:0 (1:0, 2:0, 2:0)
Bramki: S. Kowalówka (Lorraine, Denyskin) 10.19, 2:0 Denyskin (Heikkinen), 3:0 Sadłocha (Heikkinen, Valtola) 35.27, 4:0 Dziubiński (Sadłocha), 5:0 Ackered (Lorreine) 54.49.
Sędziowali: Paweł Breske, Paweł Kosidło (główni), Sławomir Szachniewicz, Michał Gerne. Widzów: 4.000. Stan play-off: 3:3 (do czterech zwycięstw).
Re-Plast Unia: Lundin – Diukow, Jakobsons, Denyskin, Dziubiński, Kaleinikovas – Valtola, Uimonen, Sadłocha, Heikkinen, Karjalajnen – Bezuska, Ackered, S. Kowalówka, Krzemień, Lorraine – M. Noworyta, Łoza, Wanat, Olsson Trkulja, Sołtys.
Trener: Nik Zupancić.
Oświęcimianie zdołali podnieść się z kolan i doprowadzili finałową rywalizację do remisu. Fot. Aleksandra Hołowiejczuk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS