Zajmijcie się miastem, nie sobą, do roboty! – krzyczeli łodzianie podczas przedostatniej sesji Rady Miejskiej w Łodzi. To najlepsze podsumowanie działań radnych minionej kadencji.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
Przyznaję, że nie śledziłam z zapartym tchem całej kadencji, jednak od roku regularnie odwiedzam salę obrad i obserwuję radnych w akcji. Wiedziałam wcześniej, jak mniej więcej zachowują się radni, o których bardziej zorientowani mówili, że są maszynką do głosowania prezydent Łodzi. Wiedzieć, a zobaczyć na własne oczy, to jednak wielka różnica.
Co zobaczyłam z bliska przez ten rok i co zapewne zapamiętają łodzianie? Protestujących na balkonie: mieszkańców Wiskitna, Feliksina, Andrzejowa, a także niewielkiej ulicy Łuczniczej, na której dziury są takie, że problem z dojazdem ma pogotowie. To zapewne nie wszyscy, pominiętych przepraszam. Dlaczego protestowali?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS