A A+ A++

Tulipanowy raj w przydomowym ogrodzie pana Janusza Teleśnickiego przy ul. Klasztornej 2 w Przemyślu znowu może cieszyć oko przemyślan. Mimo intensywnie prowadzonych prac budowlanych tuż za ogrodzeniem, kwiaty wystrzeliły całą feerią kolorów.

Pan Janusz kontynuuje tradycję ojca. Bo tulipany w tym ogrodzie rosły już przed wojną. – Dbał o to mój ojciec, z którym jako młody chłopak jeździłem po cebulki tulipanów do sklepu ogrodniczego w Krakowie. Kontynuuję tradycję, stale zwiększając ilość gatunków i kolorów. Szczerze: nie mam pojęcia ile cebulek trafiło w tym roku do ziemi. Z całą pewnością wiele setek. Kocham to robić i będę robić dopóki wystarczy mi sił – powiedział.

Spacerujący nad Sanem mieszkańcy mogą tulipany nie tylko podziwiać, ale i kupić. „Czyś kawaler, czyś żonaty, kup kobiecie dzisiaj kwiaty…” – to jedno z oryginalnych haseł reklamowych pana Janusza. Zapraszamy!

Aktualizacja: 11/04/2024 14:50
Autor: Mariusz Godos
/ Życie Podkarpackie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPochwaliła się, co jej syn robił w samolocie. “Nie każdy chce je znosić” [WIDEO]
Następny artykułUwaga na oszustów! Kampania społeczna #ZnamTeNumery