Łukasz Filipowicz zdobył największą liczbę głosów jako kandydat na burmistrza Zakopanego w pierwszej turze. Zmiany dokonały się także w Radzie Miasta. – Będzie to też krótka kampania, bo tylko 11 dni. Na pewno będzie to intensywne 11 dni. Chcemy robić kampanię nie agresywną, czyli to co do tej pory – mówi Łukasz Filipowicz.
Tego kto zostanie burmistrzem w Zakopanem dowiemy się po głosowaniu 21 kwietnia. Wiadomo jednak, że zmiany zajdą w Radzie Miasta.
– Jeżeli chodzi o radę miasta, to od wielu lat był taki układ związany z partią Prawo i Sprawiedliwość, który rządził w Zakopanem i ciężko było radnym opozycyjnym cokolwiek zrobić. Jakiekolwiek ich inicjatywy były bombardowane. Rządziła swoja grupa, która rządziła w swoim kierunku i innym ugrupowaniom nie pozwalała na inicjatywy. Dzisiaj wiemy, że ten układ się zmienił i ta grupa związana jeszcze z obecną władzą ma mniej mandatów. Może będzie pole do rozmów, bo do tej pory, to ciężko było z tą grupą nawet rozmawiać – zaznacza Łukasz Filipowicz – Uważam, że w samorządzie polityki powinno być jak najmniej, a jak najwięcej samorządności, żeby nie iść trybem “warszawskim”, gdzie liczą się partie, a nie pomysły. Samorząd powinien być daleki od polityki i mam nadzieję, że taki teraz w Zakopanem będzie – dodaje.
Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość uzyskał najwięcej, bo aż 3 864 głosów, co przełożyło się na osiem mandatów. To jednak nie daje większości w Radzie Miasta. KWW Przyjazne Zakopane wywalczyło siedem mandatów, a KWW Przyszłość i Rozwój sześć. Oznaczać to będzie konieczność współpracy w radzie niezależnie od tego kto zostanie burmistrzem Zakopanego.
k/r/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS