A A+ A++

W kolejnych spotkaniach turnieju doszło do kilku niespodzianek. Jelena Ostapenko doznała sensacyjnej porażki po zaciętym pojedynku z Suzan Lemens, zajmującą 164. miejsce w rankingu. Mecz był pełen emocji i niezwykle wyrównany.

Ostapenko, będąca 10. rakietą świata, przystąpiła do walki po trzysetowym zwycięstwie swojej koleżanki z drużyny, Darji Semenistaji. Była zdecydowaną faworytką tego starcia, jednak Lemens postanowiła postawić się czołowej zawodniczce. Mimo że Łotyszka wyszła na prowadzenie z dwoma przełamaniami, Holenderka odpowiedziała silnymi akcjami i zdołała odrobić straty, doprowadzając do tie-breaka. W decydującym momencie Lemens okazała się lepsza, wygrywając seta 9:7.

Druga partia nie była mniej emocjonująca. Pomimo przełamania zanotowanego przez Ostapenko, Lemens szybko zareagowała, odzyskując straty. W końcowych momentach to Holenderka okazała się skuteczniejsza, wykorzystując pierwszą piłkę meczową i zwyciężając 6:4. W meczu deblowym para Ostapenko/Semenistaja również musiała uznać wyższość Lemens i jej partnerki, Demi Schuurs. W efekcie, Holenderki wygrały całe spotkanie 2:1.

Wtorkowe zmagania w Pucharze Billie Jean King przyniosły również inne interesujące wyniki. Po porażce 1:2 z Serbią, Greczynki zdołały zdobyć punkt dzięki debelowi, w którym wystąpiła Maria Sakkari. W grupie strefy Azji i Oceanii dominowały reprezentacje Korei Południowej i Indii, które odniosły pewne zwycięstwa 3:0.

Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Grzyby w lesie, nie na ścianach”. Są mieszkania w Łodzi nadal bez toalet, co dalej?
Następny artykułDuża akcja straży pożarnej. Co się stało?