A A+ A++

Pracownica stacji benzynowej w Szaflarach udaremniła jazdę pijanemu kierowcy, który przyjechał kupić alkohol. 39-latek miał ponad 1.7 promila.

W sobotę przed godziną 23, na stację benzynową w Szaflarach przyjechał mężczyzna, który chciał kupić alkohol. Z uwagi na to, że był pod wyraźnym wpływem alkoholu pracownica odmówiła mu sprzedaży wybranego trunku. Niezadowolony mężczyzna zaczął jej ubliżać. Kobieta zdając sobie sprawę, że ten będzie chciał odjechać samochodem, wyjęła kluczyki ze stacyjki auta uniemożliwiając mu jazdę. O całym zdarzeniu pracownicy powiadomili policję. Badanie stanu trzeźwości 39-letniego mieszkańca powiatu tatrzańskiego wykazało ponad 1.7 promila.

Za popełnione przestępstwo czeka go sprawa w sądzie, wysoka grzywna, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

Audi zarejestrowane było poza granicami kraju. Po wykonaniu oględzin pojazd został odholowany na parking strzeżony. Jeżeli potwierdzi się, że 39-latek był jedynym właścicielem nie odzyska już samochodu. Jeżeli kierował pojazdem, którego nie jest jedynym właścicielem, sąd będzie orzekał przepadek równowartości pojazdu.

Źródło: KPP Nowy Targ, r/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDisney+ też ukróci oglądanie za darmo. Ekspert ocenia ten krok. Wskazuje na pewne ryzyko
Następny artykuł“Miasto Piła z nową energią”- konferencja podsumowująca projekt.