– Chciałem uciąć wszelkie spekulacje związane z poparciem, podpisywaniem wszelkich rodzajów umów koalicyjnych. Ja kontrakt podpisuje tylko i wyłącznie z mieszkańcami, dzisiaj nie zamierzam zabiegać o poparcie żadnego z moich kontrkandydatów – wyjaśnia podczas dzisiejszej konferencji prasowej Łukasz Nowak. W drugiej turze wyborów w wyścigu o fotel prezydenta Tarnobrzega, Nowak zmierzy się z urzędującym włodarzem miasta Dariuszem Bożkiem.
– Ponad 2/3 tarnobrzeżan, którzy wzięli udział w wyborach, wyrazili zainteresowanie zmianą na urzędzie prezydenta miasta, ja tą zmianę gwarantuję (…) Chcę być prezydentem niezależnym, nie chcę, żeby z tyłu za mną była jakakolwiek ręka – kontynuuje Nowak.
– Gwarantuję, że nie będzie podziałów, których w ostatniej kadencji było naprawdę dużo (…) byli lepsi radni, lepsi przewodniczący (…) Nie będzie umarzania podatków kolegom i znajomym (…) Skończę z brakiem analizy projektowej i dziadostwem na placach budowy (…) To właśnie brak analizy projektowej sprawił, że nad jeziorem powstało setki lamp (…) Nikt nie będzie bez konsultacji z Państwem, uszczęśliwiał Was na siłę, tak jak to miało miejsce na Przywiślu (…) Bez konsultacji z Państwem, nie będę przeprowadzał dużych inwestycji, to Wy mieszkańcy tworzycie to miasto – wyjaśnia.
– Chciałbym też uciąć spekulacje, nie będę przeprowadzał żadnych gruntownych zmian w urzędzie. Chcę żeby urzędnicy wiedzieli, że gramy do jednej bramki, chcę poprawić pracę w urzędzie – dodaje.
W kwestii lokalizacji spalarni nad Jeziorem Tarnobrzeskim Ł. Nowak deklaruje: Na tą chwilę, kwestia spalarni jest kwestią zamkniętą
W kwestii uposażenia kierownictwa urzędu, kształtującego się na poziomie wynagrodzenia prezydenta miasta Nowak mówi: Podejmiemy rozmowy i doprowadzimy do takiego standardu, który nie będzie kontrowersyjny
Szczegóły w materiale video. Zapraszamy
video: Piotr Morawski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS