Prawie całą noc trwało liczenie i przyjmowanie raportów z głosowań z zabrzańskich komisji obwodowych – a było ich w sumie 89 – w których mieszkańcy oddawali głosy w wyborach: na prezydenta miasta, członków Rady Miasta i radnych śląskiego sejmiku wojewódzkiego. Frekwencja w Zabrzu wyniosła 41,62%, co jest jednym z najsłabszych wyników w województwie. Największe emocje towarzyszyły wyborom nowego włodarza miasta, które jednak – zgodnie z oczekiwaniami – nie zakończyły się ostatecznym rozstrzygnięciem. Najwięcej głosów uzyskała kandydatka rządzącej w kraju Platformy Obywatelskiej – Agnieszka Rupniewska (13.441 głosy), a więc 27,44% procent wszystkich wskazań, z kolei urzędująca obecnie (i starająca się o reelekcję) prezydenta Małgorzata Mańka-Szulik, popierana przez komitet swoich wyborców, zebrała 10.633 głosy (21,73%). Do samego końca o drugie miejsce walczył Kamil Żbikowski (Lepsze Zabrze), który zdobył 10.485 (21,41%), a kolejne miejsca zajęli: Borys Borówka (Prawo i Sprawiedliwość) – 5.530 (11,29%), prowadząca ekspansywną kampanię wyborczą Alina Nowak (Wspólnie dla Zabrzan) – 5.499 (11,23%), Sebastian Dziębowski (Zabrzańska Inicjatywa Społeczna) – 2.536 (5,18%) i anonimowy w mieście Rafał Mosiołek (Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy) – 842 (1,72%). Jako, że żadne z kandydatów nie zdobył więcej niż połowy wszystkich oddanych głosów 21 kwietnia dojdzie do dogrywki pomiędzy kandydatkami z największym poparciem, a więc Rupniewską i Mańką-Szulik. Dla nich kampania wyborcza jeszcze się nie skończyła, pozostali mogą powoli zacząć zdejmować plakaty z zabrzańskich ulic.
Koalicja Obywatelska wygrała też zdecydowanie wybory do Rady Miasta, w której uzyskała 31,84 procent głosów, co daje jej aż jedenaście mandatów (Tomasz Olichwer, Grzegorz Olejniczak, Alojzy Cieśla, Marian Rau, Adam Harasimowicz, Wojciech Niezgoda, Mariola Olichwer, Przemysław Juroszek, Anna Sosnowska, Agnieszka Rupniewska, Urszula Potyka), drugi co do wielkości klub będzie miało Lepsze Zabrze – 17,37% i pięć mandatów (Marcin Szczerba, Rafał Grygiel, Maciej Zgrzendek, Kamil Żbikowski, Grzegorz Lubowiecki), trzecie miejsce przypadło komitetowi Mańki-Szulik – 16,84% i cztery mandaty (Janusz Bieniek, Łucja Chrzęstek-Bar, Krystian Jonecko, Dariusz Walerjański), podobnie jak Prawo i Sporawiedliwość – 16,58% (Grzegorz Turek, Ferdynand Reiss, Adam Ilewski, Borys Borówka), a ostatni mandat (Sebastian Dziębowski) przejęła Zabrzańska Inicjatywa Społeczna – 5,77%. Komitet Aliny Nowak mimo 8.05-procentowego poparcia nie wprowadził nikogo do Rady Miasta, podobnie jak Konfederacja i Bezpartyjni Samorządowcy – 3,54%. Zwraca uwagę, że mandatów nie zdobyli w swoich okręgach ani prezydent Mańka-Szulik, ani wiceprezydent Krzysztof Lewandowski…
Wiemy już, że w wyborach do sejmiku wojewódzkiego najlepszy wynik w okręgu nr 5, obejmującym nie tylko Zabrze, ale również Rudę Śląską, Chorzów, Piekary Śląskie, Siemianowice Śląskie i Świętochłowice, najlepszy wynik osiągnął 41-letni zabrzański prawnik, Adam Koczyk, który uzyskał 18.984 głosy, z czego 8.984 w Zabrzu. Drugie miejsce na jego liście i drugie sumarycznie miejsce przypadło zaś dobrze tez znanej w naszym mieście Urszuli Koszutskiej (5.119 w Zabrzu, a w ogóle 18.503). Nie dziwi więc, że to lista Platforma Obywatelskiej wygrała tę część wyborów w naszym mieście (38,3 procent głosów), przed Prawem i Sprawiedliwością (25,22%) – tu jednak żaden zabrzanin na mandat nie może liczyć.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS