Kamil Majchrzak w przeszłości był nawet na 75. miejscu rankingu ATP. Pod koniec 2022 roku jego kariera została zahamowana przez sensacyjne zawieszenie po podejrzeniach o doping. Finalnie Polaka uznano za niewinnego. Do gry wrócił w 2024 roku. Teraz próbuje odbudować karierę i notuje kolejne świetne starty w turniejach ITF.
Kolejny triumf Kamila Majchrzaka. Czwarta wygrana i awans w rankingu ATP
Majchrzak w ostatnim tygodniu startował w turnieju ITF 25 w egipskim Szarm el-Szejk i po czterech wygranych dotarł do finału. Tam spotkał się z reprezentantem gospodarzy Karimem-Mohamedem Maamounem, który zajmuje 795. lokatę w światowym rankingu.
Polak był zdecydowanym faworytem starcia i poradził sobie z presją. Bez większych problemów ograł przeciwnika 6:3 w pierwszym i 6:2 w drugim secie, a w całym meczu triumfował 2:0. Tym samym 28-latek zapewnił sobie tytuł mistrzowski. Już czwarty raz po powrocie do gry mógł świętować triumf w zawodach rangi ITF.
Od początku roku Majchrzak wygrywał już w zawodach ITF 15 w Monastyrze, a następnie ITF 25 w Hammamet oraz ITF w Kigali. W Rwandzie na początku marca dotarł jeszcze do półfinału, ale nie zdołał wygrać z Argentyńczykiem Marco Trungellitim (184. ATP).
Kolejna wygrana oznacza, że Kamil Majchrzak dalej pnie się w górę rankingu ATP. Obecnie zajmuje w nim 406. miejsce, ale w poniedziałkowym zestawieniu powinien wskoczyć w okolice 360. lokaty z dorobkiem 142 punktów. Do czołówki brakuje jeszcze sporo, ale od powrotu do gry awansował o ponad 600 miejsc. Po pierwszej wygranej w Monastyrze był dopiero 944.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS