Część pacjentek może zostać bez dostępu do aborcji lub opieki ginekologiczno-położniczej na skutek planowanego przez MZ rozporządzenia, które zakłada, że każdy szpital będzie musiał zatrudniać lekarza gotowego przeprowadzać legalne aborcje – ostrzegają Związek Powiatów Polskich i Związek Miast Polskich.
Ministerstwo zdrowia przygotowało projekt rozporządzenia (nowelizacji rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej), zgodnie z którym każdy szpital mający umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia musi zatrudniać lekarza gotowego do przeprowadzania aborcji w dopuszczalnych przez prawo przypadkach. Obecnie jest to zagrożenie zdrowia i życia kobiety oraz gdy ciąża jest wynikiem gwałtu albo kazirodztwa. Jak ujęła to szefowa MZ Izabela Leszczyna – “szpital nie ma sumienia”.
Kara dla szpitala za niewykonanie legalnej aborcji
Za niezastosowanie się do tych przepisów placówce, według projektu, grozić będzie kara do 2 proc. wartości kontraktu na świadczenia z ginekologii i położnictwa. W przypadku ciężkiego naruszenia przepisów możliwe będzie zerwanie przez Fundusz umowy na te usługi.
W uzasadnieniu do projektu MZ zwrócił uwagę, że przez nadużywanie przez część lekarzy tzw. klauzuli sumienia kobiety “niejednokrotnie” nie mogą skorzystać z prawa do aborcji. Chociaż w takim przypadku szpital ma obowiązek skierować pacjentkę do innej placówki, która zapewniłaby przerwanie ciąży, w praktyce często jest z tym kłopot, a pacjentki szukają szpitali wykonujących aborcję na własną rękę.
Uwagi ZPP i ZMP do projektu MZ
Przedstawiciele Związku Powiatów Polskich i Związku Miast Polskich swoje uwagi do projektu przedstawili podczas obrad Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. ZPP zwróciło uwagę, że “przerzucanie problemu korzystania przez lekarzy z tzw. klauzuli sumienia na podmioty lecznicze, w przypadku, jeżeli daną procedurę mogą wykonać tylko lekarze, uderzy przede wszystkim w mniejsze podmioty, które mogą nie być w stanie zapewnić zastępstwa, jeżeli wszyscy (…) lekarze ginekolodzy skorzystają z klauzuli”. Zdaniem ZPP w skrajnych przypadkach rozwiązanie umowy między Funduszem a szpitalem może doprowadzić do braku dostępności do świadczeń z ginekologii i położnictwa. Według związku to wyraz “skrajnie nieuczciwego podejścia do świadczeniodawców”.
Bernadeta Skóbel, radca prawny ZPP powiedziała PAP, że w ocenie związku propozycja MZ zamiast zapewnić pacjentkom dostęp do wszystkich gwarantowanych świadczeń, może ten dostęp utrudnić.
– I to nie tylko w zakresie dostępu do zabiegów przerywania ciąży, ale wszelkich usług ginekologiczno-położnicznych, ponieważ tym skutkować będzie utrata kontraktu na te świadczenia. A są przecież powiaty, gdzie trudno może być znaleźć ginekologa, który nie będzie chciał skorzystać z klauzuli sumienia – powiedziała Skóbel.
Zaznaczyła jednocześnie, że uwagi ZPP do projektu nie mają wyrazu ideologicznego, ale wyłącznie prawne.
– Nie opowiadamy się za aborcją, albo przeciwko. Chcemy tylko, by przepisy realnie rozwiązały problem ograniczonej dostępności do świadczeń gwarantowanych, a nie były prowizoryczną próbą naprawy sytuacji – podkreśliła mec. Skóbel.
ZPP proponują zmiany w ustawie o zawodzie lekarza
Spotkanie zespołu ds. ochrony zdrowia i polityki społecznej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego zaplanowane jest na wtorek.
– Liczmy, że będziemy mogli wtedy porozmawiać o alternatywnym rozwiązaniu – powiedziała mec. Skóbel. ZPP zaproponował, by w ustawie o zawodach lekarza i lekarza dentysty zapisać, że powoływanie się na klauzulę sumienia jest wyłączone w przypadku udzielenia wszelkich świadczeń gwarantowanych.
ZMP prosi minister zdrowia o rozmowy
Głos w sprawie projektu rozporządzenia zabrał również Związek Miast Polskich.
– Dlatego, że pojawiło się rozporządzenie Ministra Zdrowia, które może zagrażać tym, iż w naszych szpitalach samorządowych nie będzie można realizować aborcji zgodnie z prawem, podjęliśmy inicjatywę i prosiliśmy Ministra Zdrowia o pilne rozmowy, żeby zapobiec tej sytuacji – brzmi fragment oświadczenia opublikowanego w środę na stronie organizacji.
– To my zwracamy uwagę na problem, którego chcielibyśmy uniknąć, a mianowicie tego, że w naszych szpitalach ginekolodzy podpiszą klauzulę sumienia i nie będzie miał kto wykonywać aborcji. To z inicjatywy samorządów rozmawiamy teraz o tym, jak uniknąć problemu ograniczonej możliwości dostępu do wykonywania aborcji zgodnie z prawem. Pokazujemy realny problem, który się może pojawić i prosimy o pilne rozmowy na ten temat, bo zależy nam na tym, aby kobietom pomóc. Chcemy być mądrzejsi przed szkodą, a nie po szkodzie. Dlatego wskazujemy na realny problem, który może się zdarzyć, a którego chcemy uniknąć – podkreślił ZMP.
MZ się nie ugnie. Kara dla szpitala będzie obowiązywać
Ministerstwo Zdrowia odniosło się negatywnie do uwag ZPP. W stanowisku przesłanym organizacji, z którym zapoznała się PAP, resort podtrzymał ocenę, że proponowana nowelizacja “ma na celu zapewnienie realnej możliwości wykonywania świadczeń zakończenia ciąży“. Zaznaczył, że NFZ monitoruje jak szpitale realizują umowy, ale nie ma to na celu wszczynania kontroli w każdym przypadku skorzystania przez lekarza z klauzuli sumienia.
Resort przypomniał, że lekarz ma obowiązek udzielać pomocy lekarskiej zawsze, gdy opóźnienie działania może spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia.
– Zatem tzw. klauzula sumienia nigdy nie może mieć zastosowania w sytuacji zagrożenia życia kobiety ciężarnej niezależnie od zaawansowania (wieku) ciąży. W pozostałych przypadkach – zagrożenia zdrowia, tzw. klauzula sumienia może być stosowana pod warunkiem, że odroczenie interwencji medycznej nie spowoduje pogorszenia stanu zdrowia kobiety ciężarnej – czytamy w stanowisku Ministerstwa Zdrowia. (PAP)
Anita Karwowska, oprac. EB
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS