A A+ A++

Monakijczyk na czwartą rundę mistrzostw świata F1 w tym roku, która stanowi jednocześnie 10. rocznicę tragicznych wydarzeń, przygotował malowanie kasku wzorowane na tym z jakiego korzystał Francuz.

Zawodnik Ferrari zawsze podkreśliła, że to dzięki Julesowi Bianchiemu został kierowcą wyścigowym i awansował do Formuły 1. Ich rodziny były i cały czas pozostają bliskie sobie.

GP Japonii w 2014 roku dobywało się w październiku, a nie w kwietniu, a sam Francuz zmarł dopiero w lipcu 2015 roku po tym jak próby ratowania jego życia nie powiodły się.

Kask Leclerca wzorowany jest na ten z jakiego korzystał Bianchi i zawiera również wymalowany numer 17 z którym ścigał się jego przyjaciel, a który następnie został dożywotnio wycofany z użytku przez FIA.

“Oczywiście to dla mnie bardzo wyjątkowe miejsce i za każdym razem, gdy tu przybywam mam w myślach Julesa” mówił Leclerc cytowany przez Autosport.com. “Często myślę o Julesie, gdyż jest to osoba, która pomogła mi się tutaj dostać.”

“W 2010 roku rozmawiał z Nicolasem [Todtem], moim menadżerem, aby pomóc mi wejść do F1. On stanowił punkt zwrotny w mojej karierze.”

“Zanim do tego doszło byliśmy niezwykle blisko, a nasze rodziny cały czas pozostają bardzo blisko siebie.”

“To dla mnie wyjątkowe miejsce. Będę miał kask na jego część w ten weekend i jak zawsze będą miał go w sercu. Dobry występ w ten weekend będzie dla mnie bardzo ważny.”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRaj dla rowerzystów: Lidl wprowadza specjalną ofertę dla miłośników dwóch kółek!
Następny artykułObwieszczenie Starosty Nakielskiego z dn. 4.04.2024r. o wszczęciu postępowania administracyjnego