Niechętnie patrzymy na związek kobiety z młodszym mężczyzną. Nie wróżymy mu nic dobrego. Tymczasem wiele takich par cieszy się zdrowymi, udanymi, szczęśliwymi relacjami.
Współczesna heteroseksualność zmaga się z przeciwstawnymi siłami. Z jednej strony społeczeństwa wymagają od kobiet i mężczyzn, by stawali się androginiczni. Relacje mają być regulowane poprzez ideał równości, wolności i autonomii – para musi wynegocjować porozumienie, symetrię i wzajemność, zachowując swoje prawo do opuszczenia związku w dowolnej chwili. Z drugiej strony, wciąż dążymy do ustalonego wieki temu patriarchalnego porządku nierówności między kobietami a mężczyznami, z jasno przypisanymi rolami i przywilejami. Równość czy nierówność? Jak się okazuje, wybór nie jest łatwy.
Nierówność daje satysfakcję, bo gdy władza przekłada się na opiekę, powstaje zależność dająca parze spoiwo. Równość przeciwnie, nie ma tu poczucia zobowiązania, za to jest świadomość wzajemnych potrzeb i praw, które potencjalnie mogą być w konflikcie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS