W ubiegły czwartek, 28 marca na facebookowej grupie “Podróżniczki” pojawił się dość nietypowy post. Jedna z użytkowniczek postanowiła zapytać o kierunki, w których można spotkać dużą liczbę bezdomnych psów. Wyznała, że trudno wypoczywać jej w takim otoczeniu, bo ma szczególnie emocjonalny stosunek do tych zwierząt.
Bezpańskie zwierzęta w wakacyjnych rajach
Post szybko wzbudził ogromne zainteresowanie i zgromadził już ponad 300 komentarzy, w których internautki podzieliły się własnymi doświadczeniami z podróży. Miłośnicy zwierząt mogą spotkać się ze szczególnie trudnymi widokami m.in. w Turcji. Bezpańskie zwierzęta błąkają się nie tylko po ulicach Stambułu, ale i całego kraju. Jedna z komentujących usłyszała od lokalnego przewodnika, że psy są tam regularnie… odstrzelane.
Bezdomnych czworonogów nie brakuje również w Gruzji. Użytkowniczki wyznały, że widoki w tym miejscu bywają naprawdę trudne do udźwignięcia.
Poryczałam się na końcu. Nie wracam
– napisała Anna, jedna z członkiń grupy.
Podróżniczki odradzają wizyty w tych krajach
Osoby o szczególnie wrażliwym usposobieniu powinny przemyśleć także wizytę na Kubie, Mauritiusie, Filipinach czy Bali. Szczególnie dużo “bezdomniaków” można spotkać na Sri Lance, gdzie zwierzęta są niezwykle wychudzone. Podobnie sytuacja wygląda w Indiach.
Dokarmiałam wygłodzone psy z ranami, w których pasły się larwy much. Ich wzrok… Widok chwytający za serce
– napisała Alina.
Warto wiedzieć, że problem dotyka również wiele kierunków europejskich. Bezpańskie zwierzęta wpisały się na stałe w krajobraz Rumunii, Serbii, Bułgarii, Grecji, Cypru czy Albanii. W tym ostatnim kraju nie ma ani jednego schroniska. Jak możemy przeczytać na blogu mojaalbania.com, w niektórych miastach czworonogi są sterylizowane, szczepione i wypuszczane z plastikowym klipsem na uchu. “Mówi się też, że co jakiś czas psy są wyłapywane i wywożone lub usypiane” – pisała autorka.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS