A A+ A++

Pod koniec marca na profilu społecznościowym Volkswagena pojawił się krótki zwiastun, sugerujący powrót wielokolorowych modeli Harlekin. Jak można się było spodziewać – informacja ta wywołała zadowolenie u wielu fanów niemieckiej marki, którzy od lat oczekiwali na powrót kultowej i wyróżniającej się serii. Niestety, wspomniana radość równie szybko ustąpiła miejsca złości i rozczarowaniu.

Nie od dziś wiadomo, że z niektórych rzeczy po prostu nie powinno się żartować. Zwłaszcza z rzeczy, które w oczach pewnej grupy osób urosły do rangi kultu. Z tego faktu nie do końca zdał sobie sprawę Volkswagen, który tuż przed pierwszym kwietnia zamieścił w mediach społecznościowych informację o powrocie legendarnych, wielokolorowych modeli serii Harlekin.

Kolorowe Volkswageny miały być tylko reklamą

Pierwsze kolorowe Polo, które otrzymało przydomek Harlekin, pojawiło się na rynku w 1995 roku. Początkowo samochód miał stanowić oryginalną formę reklamy, prezentującą możliwości innowacyjnego systemu produkcji modułowej. Każdy z modułów samochodu miał inny kolor: układ napędowy – niebieski, wyposażenie – żółty, opcje dodatkowe – czerwony, a lakier – zielony. 

Nietypowe Polo z elementami nadwozia w czterech różnych kolorach spotkało się z na tyle ciepłym przyjęciem, że Volkswagen postanowił wprowadzić taką odmianę do sprzedaży.

Jeśli wierzyć w przekazywane dziś historie, pierwsze z wyprodukowanych kolorowych Polo, rozeszły się niczym ciepłe bułeczki. Ostatecznie jednak, po pierwszym zachwycie, entuzjazm klientów opadł i w sumie na rynek trafiło tylko 3806 szt. wielobarwnych modeli. Wystarczyło to jednak, by zmotywować producenta do wypuszczenia dodatkowych 246 Golfów, przygotowanych według tego samego schematu. Kolorowe Volkswageny z serii Harlekin do dziś mają ogromne rzesze fanów, a kolekcjonerzy dysponują nawet specjalnymi spisami i pieczołowicie rejestrują liczbę oryginalnych egzemplarzy na rynku.

Nieudany żart Volkswagena. W sieci zawrzało

Trudno się zatem dziwić, że gdy pod koniec marca Volkswagen zapowiedział powrót serii Harlekin w nowym, elektrycznym wydaniu (nawiązując jednocześnie do modelu ID.3, który miał stanowić bazę), media społecznościowe niemieckiego producenta zawrzały, a wiadomość została przyjęta z wielką radością i aplauzem. Niestety, pozytywne emoc … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiędzynarodowe grono uczestników czuwania w 19. rocznicę śmierci Jana Pawła II
Następny artykułUrząd Miasta Chorzów oferuje 100% dofinansowania do kastracji zwierząt