Jak to w kampanii wyborczej, niemal każda okazja do ataku na przeciwnika politycznego jest wykorzystywana. Nie inaczej jest w sprawie kontrowersyjnego masztu telefonii komórkowej na osiedlu Mokrzyszów. Po zebraniu osiedlowym z 10 marca, na którym niemal wszyscy mieszkańcy wyraźnie opowiedzieli się przeciwko zaplanowanej lokalizacji, maszt ustawiono w planowanej lokalizacji.
Dzisiaj głos na ten temat zabrali dwaj byli prezydenci Tarnobrzega: Norbert Mastalerz i Grzegorz Kiełb. Norbert Mastalerz zwraca uwagę na nieskuteczność i niekonsekwencję Dariusza Bożka.
Grzegorz Kiełb przypomina obietnice ze spotkania osiedlowego, wzywając do głosowania przeciwko obecnej ekipie.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że temat masztów telefonicznych w bieżącej kampanii wyborczej po raz pierwszy wykorzystał prezydent Dariusz Bożek, informujący na TikToku, że to dzięki m.in. jego ciężkiej pracy i kontaktom w stolicy maszt stanął w miejscu, które satysfakcjonuje mieszkańców osiedla Zakrzów.
@dariusz_bozek Świetny zasięg w Zakrzowie! #Tarnobrzeg #maszt #internet #mieszkancy #rozmowy ♬ Solas X Interstellar – Gabriel Albuquerqüe
Przy okazji warto wspomnieć o interpelacji, jaką złożył do prezydenta Andrzej Biernat, jednocześnie radny, kandydat i przewodniczący osiedla Mokrzyszów. Radny pytał jak wyglądała kwestia konsultacji i pozwolenia na budowę w przypadku dwóch innych masztów. Z odpowiedzi na interpelację dowiadujemy się, że zarówno w przypadku masztu w okolicy placu targowego, jak i masztu przy ul. Wrzosowej decyzje wydano bez przeprowadzania konsultacji społecznych i bez informowania zarządu osiedla.
Pierwszy z tych masztów budowano jeszcze za prezydentury Grzegorza Kiełba, pod drugą podpisał się wiceprezydent Mirosław Pluta. Podobnie jak w przypadku wydanej ostatnio zgody, informację o planowanej inwestycji zamieszczono na BIPie i tablicy ogłoszeń Urzędu Miasta.
Fot. profil Grzegorza Kiełba na fb
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS