A A+ A++

Już nie blokada dróg, a pikiety pod biurami posłów i senatorów. Tak będą wyglądały protesty rolników w czwartek (4 kwietnia). W Elblągu odbędą się w czterech lokalizacjach.

– 4 kwietnia wybieramy się do biur posłów i senatorów bez względu na przynależność partyjną z wizytą i z małą niespodzianką: paczka obornika, słoik gnojówki, snopek słomy, kiszonka, produkt rolno-spożywczy, worek zboża, w zależności od zasług – czytamy w informacji Warmińsko-Mazurskiej Izby Rolniczej, którą zamieściła w mediach społecznościowych.

W Elblągu protesty odbędą się w czterech lokalizacjach. – Odwiedzimy biura: senatora Jerzego Wcisły, biura posłów Prawa i Sprawiedliwości i Koalicji Obywatelskiej oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wszystkich parlamentarzystów uprzedziliśmy, że chcielibyśmy się z nimi spotkać. Dotychczas chęć takiego spotkania zadeklarowali senator Jerzy Wcisła (KO) oraz poseł Zbigniew Ziejewski (PSL). Zależy nam na spotkaniu z parlamentarzystami Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ to nie jest tak, że sprawy rolników zaniedbane zostały teraz. One były zaniedbywane przez wiele lat, za ich rządów – mówi Damian Murawiec, rolnik z gminy Elbląg, jeden z organizatorów protestów.

Pikiety pod biurami parlamentarzystów są zaplanowane od godz. 10 do godz. 14. – Jeśli uda nam się porozmawiać z posłami i senatorami, to zakończymy je wcześniej – dodaje Damian Murawiec.

Postulaty rolników pozostają niezmienne: zablokowanie napływu do Unii Europejskiej produktów rolnych spoza niej, zwłaszcza z Ukrainy, odejście od zapisów tzw. Zielonego Ładu, unijnej polityki mającej ograniczyć emisję CO2 w UE, w części dotyczącej rolnictwa i ochronę hodowli zwierząt w Polsce.

Przypomnijmy, że 19 marca minister rolnictwa Czesław Siekierski oraz wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak podpisali uzgodnienie z rolnikami. Zaprezentowano je na konferencji prasowej podczas drugiego dnia Europejskiego Forum Rolniczego. Podpisali je m. in.: Andrzej Sobociński, przedstawiciel protestujących rolników na Żuławach, lider Podkarpackiej Oszukanej Wsi Roman Kondrów, Wiesław Gryn z Zamojskiego Towarzystwa Rolniczego, Artur Koncik, rolnik protestujący na przejściu w Świecku, przewodniczący NSZZ RI “Solidarność” Tomasz Obszański, Filip Pawlik z AgroUnii, Władysław Serafin, przewodniczący Krajowego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych. W uzgodnieniu podkreślono, że przyczyną obecnej sytuacji w rolnictwie jest przede wszystkim agresja Rosji na Ukrainę, a także bezwarunkowa zgoda UE na nielimitowany import towarów rolnych z Ukrainy “poparta jednoznacznym stanowiskiem ówczesnego rządu RP”. Jeden z punktów przewidywał, że minister rolnictwa miał zwrócić się do premiera Donalda Tuska z wnioskiem o wstrzymanie tranzytu przez terytorium Polski produktów rolnych z Ukrainy objętych embargiem. Strony zadeklarowały w dokumencie również, że uregulowane muszą być relacje handlowe między oboma krajami, w tym dostęp do rynku takich produktów jak m.in. zboże, rzepak, kukurydza, cukier, drób, jaja, owoce miękkie i jabłka. W dokumencie zawarto również punkt dotyczący dopłat, które mają objąć m.in. jęczmień i żyto. Dopłaty mają być wypracowane na poziomie pomocy z 2023 r. i dotyczyć mają zboża, które zostało sprzedane w okresie od 1 stycznia br. do 30 maja br. Inny punkt przewiduje utrzymanie wysokości podatku rolnego na poziomie z 2023 r.

– Na razie te uzgodnienia nic nie zmieniły w naszej sytuacji. Od 1 kwietnia miał być wstrzymany tranzyt zboża z Ukrainy. Tak się jednak nie stało – mówi Damian Murawiec.

W proteście zapowiadanym na 4 kwietnia w Elblągu ma uczestniczyć ok. 200 rolników.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzisiaj akcja „Trzeźwość” w Katowicach. Mogą odebrać samochód
Następny artykułW Szczuczynie powstanie Poczekalnia 2.0 – miejsce dla najmłodszych mieszkańców miasta