Do Polski dotarł pył znad Sahary. A to oznacza nie tylko napływ ciepłego powietrza lecz również żółty osad, który pozostaje m.in. na samochodach, przyćmione słońce i gorszą jakość powietrza. To bez wątpienia ciepły świąteczny weekend, ale z anomaliami pogodowymi.
Zniżka w ŁKA. Studenci i uczniowie pojadą za darmo
Pył znad Sahary nad Polską
W sobotę (30 czerwca) do Polski dotarła chmura pyłu saharyjskiego. Około południa żółty osad można było zauważyć na śniegu w Tatrach, w kolejnych godzinach pył znad Sahary będzie przemieszczał się w głąb kraju. IMGW ostrzegał o tym zjawisku, które można dostrzec gołym okiem. Spoglądając w niebo, nie widzimy klarownego powietrza, bo słońce przysłaniają nam zamglone masy powietrza znad Sahary.
Zjawisko będzie szczególnie widoczne podczas zachodu słońca. Będzie można obserwować czerwone barwy, za które odpowiedzialny będzie pył. Taka sytuacja może utrzymywać się do poniedziałku.
Pogoda w sobotę (30 marca) bez wątpienia jest uznawana za anomalię. To najcieplejszy dzień marca w historii. Rekord ciepła padł w Tarnowie, gdzie temperatura przekroczyła 26 stopni Celsjusza.
Dom Zbigniewa Ziobry w Łódzkiem przeszukany przez ABW. Znaleziono teczkę z aktami sprawy
Pogoda 31 marca
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej informuje, że w niedzielę (31 marca) będziemy w zasięgu wieloośrodkowego układu niskiego ciśnienia znad Atlantyku, a pogodę kształtować będą układy frontów atmosferycznych. To będzie ciepła niedziela, jednak przewiduje się spadek ciśnienia.
Temperatura maksymalna od 18 i 20 stopni C na północy do 26 na południu, a nad samym morzem chłodniej – od 13 do 18 stopni C.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS